Gra LOST RPG

Nina

Nina popatrzyła na Florence dzikim wzrokiem mówiącym "Myślisz że jej coś powiedzą?"
Ale nic nie powiedziała tylko wzruszyła ramionami czekając aż Alex wyjdzie z inicjatywą.

Scheat

To jak to wczoraj bylo, kiedy on zwiał? Bo ja wtedy zdaje sie spała.
Spytała Niny obojętnie, tylko po to, by cos powiedzieć.

Nina

Nina machnęła ręką. Byłam w pieczarze głównej, kiedy usłyszałam wołanie. Jak idiotka wybiegłam nikomu nie mówiąc gdzie idę. Znalazłam tego artystę na ścieżce do jaskiń. Darł się w niebogłosy. Próbowałam go podnieśc i kiedy juz prawie stał na własnych nogach, stracił przytomność, runął na ziemię, pociagając mnie za sobą. Tego mu cholera nie wybaczę, kolano mi prawie pękło na pół. Potem ja darłam sie jak głupia, wołając kogokolwiek, przyszli Simon i Polly. Przynieśliśmy go tutaj i wtedy Ciebie wołałam. Od cała historia. zakończyła Nina obiecując sobie, ze jak spyta ją ktoś jeszcze zaszyje sobie usta i nie będzie powtarzać od nowa.

Goku

Brian miał dość głupich tekstów Alex...Po tym "Lepiej nic mu nie dawaj będzie więcj dla nas . " Nie wytrzymał...Powoli uwolnił ręce,podniósł z ziemi kamień i rzucił się na nią...

Scheat

Popatrzyła na niego zdziwiona.
--chyba śpi--
Wiesz co.. ja się o niego boję, nie jestem psychiatrą, ale.. cholera, on ma jakieś zaburzenia, ta amnezja wybiórcza, dziwne zachowanie..
Boję sie..
Zauważyła co on robi.
Cholera!
Próbowała go odciągnąć od Alex.

Nina

Rzuciła sie na pomoc Flor. Obie jakoś odciągnęły go od Alex.
Co ty wyrabiasz? wysyczała mu do ucha. Nie puszczając go powiedziała do Alex Dziewczyno, jesli co życie miłe idź, i przyprowadź nam tu Luka, albo cholera kogokolwiek.

Scheat

Daj spokój Nina, popatrz na nią, ja pójdę po Luke'a.
[Wychodzi: Florence]

Nina

Brian nieco przestał się szamotac, ale Nina nie zwolinła uścisku. Cholera ja rozumiem że Alex bywa irytująca, ale nie baw się w damskiego boksera okay?
Miała nadzieję, ze Flor szybko przyprowadzi odsiecz.

Goku

Brian oddalił się od Alex...Widzicie??Nie mogę tu zostać...Mogę być dla was zagrożeniem...Wiem dlaczego rzuciłem się na nią...Opowiedział dalszą część tego co mu się przypomniało...

Orick

Luke przybył dośc szybko, mimo skręconej kostki,. Opierając się na drągu stanął miedzy Brianem a Alex Co sie tu dzieje? Zapytał, spoglądając an wszystkich zgromadzonych

Scheat

Stanęła za nim.
Uff, jednak wszyscy jeszcze zyli..
no jak? co z wami?

Wilk

Simon rozesmial sie.
- Jesli chociaz krzywo na kogos spojrzysz, ja cie unieszkodliwie. - powiedzial paskudnie sie usmiechajac - O to sie nie martw.
Podszedl do Briana i spowrotem zwiazal mu mocno rece.
- Nie rozwiazywac mi go tu. Moze spokojnie jesc skrepowany.
To powiedziawszy wyszedl z wneki.

[wychodzi: Simon]

Scheat

Spuściła głowę.
Mowiłeś, że już nie będziesz.. nie będziesz.
I co mamy ci teraz ufać?

Nina

[Goku wklejaj tutaj co nam opowiadasz]
Widzisz, sam się doprosiłeś... powiedziała Nina trochę wsciekła na Briana, jednak rozumiejąc chęc wydłubania oczu Alex.
Usiądź spokojnie. Jesteś głodny> pytam ostatni raz...

Goku

Nie miałem zamiaru uciekać...Tylko...Po prostu nie da się znieść tej silikonowej blondyny... Powiedział...Nie...Nie jestem głodny...

[Dobra następnym razem będę wklejał :P...]