Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 17:48, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
i]Nie wierzę, że się uśmiechasz[/i] powiedziała, starając sie zabrzmieć jak najbardziej wesoło. Odwiązała bandaż z jego prawego ramienia i, sprawnym ruchem, odwinęła go, z dużą sotroznością odrywając od zaschnietej na ranie krwi.
Po kilku minutach Simon był już całkowicie odbandażowany.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:52, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Bo robie to jak nikt nie patrzy mruknal smetnie.
Po kilku minutach niemej agoni w koncu odetchnal i spojrzal na swoj tors. Byl caly zaczerwieniony, pokryty zakrzepla krwia i licznymi ranami cietymi. Kilka z nich wygladalo naprawde paskudnie.
O cholera. Chyba juz nigdy sie pojde na plaze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 17:53, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Daj spokoj, nie jest tak źle. Mogło być gorzej, nie? mruknęła, podnosząc się z klećzek i wbijając ręce w tylne kieszenie spodni.
Pomóc ci dowlec się pod ten wodospad?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:57, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zartujesz? Chcesz, zebym sie utopil?
Simon wzialw miare czysty kawalek bandaza i zwinal go w kulke wielkosci piesci.
Az tak twardy nie jestem.
Dowlokl sie na kleczkach do wody i zanurzyl w niej prowizoryczna gabke.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 17:59, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Daj powiedziała, klękając przy nim.
Pomogę ci z tym, co? zaoferowała się, wyciągajac rękę po ich polową gąbkę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sal dnia Wto 18:02, 09 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:02, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[recznik? xD]
Dzieki... odparl podajac jej namoczone bandaze. Tylko ostroznie. Cos czuje, ze znowu ze mnie krew ucieka. Conajmiej jedna sie otworzyla.
Faktycznie, po jego ramieniu sciekala cienka strozka krwi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 18:04, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[oz jasny kubek. rękę xDD]
Polly starła ostrożnie krew z ramienia Simona, przemywajac jednocześnie otwartą ranę.
Przeżyjesz.mruknęła.
Deliaktnie przesuwała mokrym bandazem po jego plecach i karku, co jakiś czas płucząc prowizoryczną gąbkę pod wodospadem, względnie wymieniajac bandaż na nowy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:07, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Simon kurczyl sie i napinal miesnie za kazdym razem gdy pzresiaknieta lodowata woda "gabka" dotykala jego ciala.
Nigdy bym cie nie posadzil o zapedy samarytanskie powiedzial pzrerywajac milczenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 18:08, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Przyjmijmy, ze próbuję odkupić winy. powiedziała, skupiając się na tym, żeby nie naruszyć rozległej rany na plecach Simona.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:10, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A wiec to tak odparl ponuro Tylko poczucie winy, wyrzuty sumienia...
Jego teoria chyba wlasnie sie potwierdzala.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 18:13, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Simon, to nie tak... powiedziała bezradnym tonem, odsuwając ręce od jego pleców.
Nie pytaj się mnie, jak, bo nie mam pojęcia. Czuję, ze nie mogłabym cie zostawić, ale nie przez te cholerne wyrzuty sumienia. Naprawdę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:15, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Simon nie odpowiedzial. Jej zapewnienia musialy mu wystarczyc. Przynajmniej do czasu, gdy znajda potwierdzenie w czynach. Albo i nie znajda.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 18:19, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wierzysz mi, prawda? mruknęła, wracajac do powolnego przemywania jego pleców.
W zasadzie, to nie wierzyła sama sobie. Siedziała przy nim, skakała wokól neigo jak pchła na wystawie owadów rasowych, zapewniała, że chce z nim być, a jednoczesnie - jednoczesnie czula, że wcale nie ma na to ochoty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:23, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Niewazne...
Od lezenia na praktycznie golej ziemi (zebracy spali na lepszych poslaniach) niemilosiernie bolaly go pecy. Podniosl zdrowa reke z zamiarem pomasowania sobie ramienia, ale napotkala ona spoczywajaca tam przypadkowo dlon Polly.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 18:26, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Polly prawie podskoczyła, czując dłoń Simona na swoim knykciach. Zamarła w bezruchu, czekając na kolejny krok z jego strony.
Mógł cofnąc rekę i dac jej do zrozumienia, że nie chce nawiazywac z nią jeszcze blizszego kontaktu. Mógł też ją delikatnie złapać za dłoń i powiedzieć coś, co pomogłoby jej przy ni mzostać bez tego okropnego uczucia przymusu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|