Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Wto 17:47, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Drgnęła, Luke wyszedł, zostawił ją tutaj, pochyliła się nad ziołami. Wszystkie były podobne, zaraz, przecież to bazylia.. aloes, bazylia, dziwne rośliny jak na ten rejon, no ale w końcu nie wiedziała dokładnie gdzie spadli. Wyspa zdawała sie sama rozumieć ich potrzeby i na przemian, albo nasylała na nich 'coś', albo dostarczała rosliny, które raczej nie powinny sie na niej znaleźć. No proszę, lebiodka, lebiodka z Azji?
Więcej nie była w stanie rozpoznać.
Siadła jak najdalej od dzika, korciło ją, żeby rozejrzeć się po kacie Luke'a.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Wto 17:52, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Luke wrócił po chwili. Umyty i pachnący, jego włosy nadal były mokre, zaś po policzku spływała ciągle kropla wody. Spojrzał na Florence ukradkiem, podniósł jakąś oprawioną w czarną okładkę książkę i zaczął czytać.
Od czasu do czasu zerkając na Florence niepewnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:05, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[Hej ja tez jestem tam z Wami, tylko było mi niedobrze przez dzika i siedziałam cicho. :P]
Dobra to ja idę, na świeże powietrze bo mi tu od tego dzika sie słabo robi trochę... Powiedziała po czym w dzrzwiach odwróciła sie jeszcze Myślicie że powinnam isć do tej blondyny pogadać?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Wto 18:08, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Luke oderwał się od lektury spojrzał na nią zdziwiony Do kogo? Po co?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:12, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak ta dziewczyna ma na imię, ale wczoraj zrobiła mi awanturę, że wzięłam leżące w je namiocie butelki. Wiem ze miała sie prawo zdenerwować, ale weszłam tam bo myślałam, ze jest w środku. A na piasku lezały sobie dwie puste butelki, nikomu nie potrzebne. Wiec wzięłam. I zostawiłam wiadomosc jej sąsiadom. A ona na mnie naskoczyła że nie zyczy sobie, zeby pierwsza lepsza laska grzebała jej w namiocie. A dzisiaj siedziała sobie na moim nibyłóżku kiedy mnie nie było w moim nibydomu! powiedziała Nina ręce kładąc na biodrach i czerwieniac się. Cała sytuacja do niej wróciła i teraz poczuła wszystko ze zdwojoną siłą. Chyba powinnam z nią pogadać.. dodała już nieco mnie pewnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Wto 18:15, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie miał podobną sytuację. Powiem Ci to samo, co jemu: Lepiej mieć tu przyjaciół, niż wrogów. Mrugnął do niej łobuzersko i wrócił do czytania.
Nie obchodziła go ta sytuacja, ale nie wypadało się nie odezwać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:44, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Pójde do niej, ale napewno nie teraz. Powiedziała bardziej do siebie niż do kogokolwiek. Wyszła na zewnątrz. Usłyszała ze pada deszcz. --Na plażę raczej nie pójdę-- pomyslała i zastanowiła się co z sobą zrobić.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Wto 18:53, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Przyjaciół?
Ja mam się niby z Polly zaprzyjaźnić?
Roześmiala się.
To będzie przydatne. podała mu wybrane zioła. A tak swoją drogą, co ty czytasz? W oczach pojawił jej się błysk zrozumienia, kiedy utkwila je w okładce książki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Wto 18:57, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Luke odparł z niechęcią Paragraf 22, Joseph Heller Wzruszył ramionami. To książka An... koleżanki. Zapomniałem oddać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Wto 19:04, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nie zauważyła niechęci w jego głosie, tak się rozmarzyła. Heller.. Kocham go za 'God Knows', mniej zane, ale za to piekne.. Nagle oprzytomniala. Podejrzewam, że juz jej nie oddasz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Wto 19:09, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Raczej nie oddam Wymamrotał. Zrobiło się smutno. Na szczęście do jaskini wbiegł Charlie. No nareszcie! Krzyknął na jego widok.
Charlie usiadł obok Luke'a, na podłodze położył cały koszyk ryb Tyle mi dano. Mamy się nimi zająć. W zamian dałem mu dwie butelki wody. Zabrał oddech, gdy Luke spojrzał na ryby. Charlie odezwał się zarówno do Luke'a, jak i do Florence.
Nie wiecie, gdzie znajdę masło orzechowe?
GDZIE CO ZNAJDZIESZ? Krzyknąl Luke, spogladając na niego zaskoczony.
Masło orzechowe. Gęste, ciągnące się, z kawałkami orzechów może nawet być. Przysmak dzieci. Wiecie, czy nie? Zapytał Charlie, jak gdyby od tego zależało jego życie.
Ja nie wiem Odpowiedział Luke, kręcąc głową.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Wto 19:12, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie, usiądź, uspokój się i oddychaj głęboko i powtórz mi czego ty szukasz.
Wiele osób w obozie mówiło, ze Charlie to narkoman, zaczynała w to wierzyć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 19:12, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[Przychodzi: Pauline]
Cześć, ekipa. Mam dzień dobroci dla zwierzątek hodowlanych - chce ktoś owoców? Idę nazrywać. powiedziała, wchodząc do wnęki Luke'a.
Oprócz niego siedziała tam jeste Francuzeczka i pan Santana, który wyglądał zupełnie inaczej, niż zazwyczaj. Pauline zmarszczyła brwi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Wto 19:14, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie spojrzał na Florence jak na wariatkę. No masła orzechowego! O, Pauline... Może ty masz trochę masła orzechowego? Zapytał, z rozpaczą w głosie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 19:15, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Że czego? spytała, unoszac brwi do góry. Zresztą, nie wiem, facet. Poszukaj gdzies w tych cholernych bagażach, tutaj albo na pieprzonej plaży. To chce ktoś te owoce?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|