|
Gra LOST RPG Witaj na forum Lost RPG.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 10:43, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
ciąg dalszy tej samej notki
Miał rację z tymi przenosinami z plaży do jaskiń. Jest chłodno, ale w ten przyjemny sposób, a ten piekielny gorąc na plaży pomału doprowadzał mnie do szału, cokolwiek bym nie mówiła. Mam tylko nadzieję, że nie zrobię nic głupiego. I ciągle mam wrażenie, że w koncu przestraszy sie tej odpowiedzialności opieki nad kobietą z dzieckiem. Mój były chłopak tez na początku był w rawdziwej euforii na myśl o tym, ze bedziemy mieli dziecko, a już sama dobrze wiem, co było potem.
Zdałam sobie właśnie sprawę, że kiedy inni martwią się o to, czy jutro będą jeszcze żyć, ja piszę dziennik. Trochę dziwnie się z tym czuję, ale trudno odejść od starych zwyczajów, prawda?
Idę spać. Od tej półki skalnej bolą mnie plecy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 16:22, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie zamknął pamiętnik i spojrzał tępo w ziemię.
Ona MUSI wrócić.
Z tą myślą zasnął na siedząco, z otwartym pamętnikiem w rękach.
Śniła mu się Claire.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Pon 19:40, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Obudziły go jakieś głosy, które zdawały się dobiegać zewsząd.
To tylko szepty życia jaskini. Ludzie wstawali do życia. Więc io on powinien.
Gdy wstał, z ręki wypadł mu pamiętnik. Z nabożną czcią włożył go tam, skąd go wziął i przeciągnął się leniwie.
Czas do robty
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 15:46, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Przez cały ranek pracował. Żmudnie i ciężko. Ilekroć ktoś przechodził, patrzył na Charliego krytycznie i jak na wariata.
Bo Charlie próbował sklecić kołyskę. Wierzył, że Claire wróci, a wtedy być może będzie potrzebować czegoś dla małego.
Spojrzał na swoje "dzieło", które rozlatyweało się przy każdym dotknięciu. Rozwalił wszystko i zaczął od nowa, z jeszcze większą zaciętością.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 16:13, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[Prtzychodzi: Polly]
No proszę, odkryłeś w sobie dusze stolarza, facet? zagaiła, wchodzac do jego pieczary. Wiedziała, ze nie jest tu mile widzianym gościem, niewiele ją to jednak obchodziło. Nie, jesli chodziło o otworzenie pieprznietego włazu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 16:15, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie niechętnie spojrzał na Polly.
A co Ty tak nagle się mną interesujesz, co? Zjeżdżaj do swojej grupy bohaterów Powiedział chłodno, wiążąc deseczki lianami i linami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 16:18, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Słuchaj, ja i Nina mamy do ciebie prosbę. Zależy nam na tym, naprawdę. A moja gurpa pieprzonych bohaterów... Cholera jasna, myślisz, ze gdybym miała ochotę z nimi siedzieć, prosiłabym o pomoc właśnie ciebie, do cholery jasnej? spytała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 16:26, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie spojrzał na nią zaskoczony i odłożył swoje akcesoria i surowce, z których wytwarzał łóżeczko.
Ode mnie? Czego możecie chcieć od byłego narkomana?
I zbladł.
--Kurwa mać, co ja powiedziałem? NARKOMANA? --
Ostatnie co mu pozostało, to modlić się, że Polly nie słyszała tego w TAKIM momencie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 16:30, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Polly spojrzała na niego z lekkim zaskoczeniem. Jej podejrzenia potwierdzily się, ale nie o to tu chodziło - nei była przygotowana na takie... no cóż, wyzwanie w tym momencie.
Narkomana? Cholera, ale... Oj, dobra, nieważne. Słuchaj, kiedy szłam z Simonem i Steave'em w tą pieprzoną dżungle... Wiesz, wtedy, kiedy porwali twoją laskę... Zanim znalezlismy ciebei dyndającego na drzewie, znalezlisamy kabel i właz. urwała, czekajac na jego reakcję.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 16:34, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie zaniemówił. Przypomniał sobie słowa Luke'a
--Twoi przyjaciele znajdą właz. Albo nawet kilka. Nie przejmuj się nimi, ale też nie czuj się w nich, jak u siebie w domu.--
I potem.
--Nie pozwól Polly zbytnio się rozkręcić--.
Przełknął głośno ślinę.
I co z tego? Może to jakiś zakopany czołg, albo jakaś baza... Otworzyliście ją? Zapytał beztrosko. Kabel in teresował go dużo bardziej, bo o nim Luke nie wspominał. I o co chodzi z tym kablem?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 16:37, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Na końcu kabla znalazłyśmy schron tej pokręconej Francuzki... Pamiętasz Danielle? spytała, sięgajac do plecaka. Znalazłam to podała mu latarkę i to wyjęła zapisane matematycznymi obliczeniami i francuskimi słowami mapy i położyła je na ziemi. Ta lalka ma tam nawet akumulatory i, cholera elektryczne łóżko. A wracajac do tego włazu... Charlie, chcemy go otworzyć. Ta wyspa... cholera, coś tutaj się dzieje, ten właz, elektryczność, Luke... to wszystko nie dzieje się bez jakiejś cholernej przycyzny, prawda? Moze w tym włazie, cholera, tam, gdzie on prowadzi - może tam jest coś, co nam pomoze?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:09, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nina wkroczyła do pieczary Carliego i zobaczyła ze ten coś próbował majstrować. --Może skoro taki cąłkiem zręczny, pomoze im otworzyć właz.--
Powiedziałaś mu juz Polly? zapytała dziewczynę półgłosem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 17:12, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Spojrzała niewyraźnie na Ninę i kiwnęła głową.
Yak, lalka, powiedziała. potwierdziła, wbijajac wzrok w leżące przed nią mapy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:14, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Wiesz, tak się zastanawialam... Florence też musimy wtajemniczyć... inczej tego tu nie odczytamy... powiedziala po chwili wachania wskazując gestem na mapy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 18:11, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie podrapał się po brodzie.
Kłuło go poczucie winy. W innym przypadku pomógłby im, ale Luke zabronił mu się angażować.
To bez sensu. A jeżeli we włazie mieszkają jakieś dzikie bestie, jak te dziwne cusie, które zeżarły pilota? Nie wiem, czy warto ryzykowac... Przygryzł wargę Ale mapy musicie rozszyfrować. Może dowiemy się, gdzie jesteśmy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|