Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Czw 16:52, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[zdolny, jak on sie w nie wpatrywał leżąc? ^^, ona ma nadal zapalenie zatok, to tak szybko nie przechodzi.]
Nachyliła sie nad lekami i natychmiast z cieńkim i cichym piskiem podniosła głowę, wiedziała, co się zaczyna i najchętniej wyleciałaby teraz z jaskini Jack'a.. tylko no właśnie.. nie było jak.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:54, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[głowa jest ciutek wyżej od nóżek, więc to nic trudnego =)]
Jack u siadł i spojrzał z nagłą troską na Flor.
- Co się dzieje? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Czw 16:56, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nic..
Zaprzeczyła oczywistym faktom i zacisnęła powieki..
Spróbowała ucisnąć skronie, pamiętając jak robił to kiedyś ktoś.. kto potrafił sprawić, że ból odchodził..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:01, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack natychmiast domyślił się, że chodzi o ból zatok, nasilający się przy pochylaniu głowy. Wiedział też, że taki ból może prowadzić do chwilowego omdlenia.
Podszedł do Flor i posadził ją na swoim posłaniu. Podał jej jakąś tabletkę i butelkę z wodą, nic jednak nie mówiąc...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Czw 20:13, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Popatrzyła na niego z żalem, cholernie załzawionymi oczyma.
To nie miało być tak.. chciała tylko wziąść aspirynę, a nie po raz kolejny wyjść na słabą idiotkę.
Ale głowa bolała nadal, żadne tabletki nic tu nie znaczyły.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:18, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack bił się z myślami. Miał ochotę zostawić ją samą, ale nie potrafił. Był lekarzem...
- Połóż się... - mruknął, delikatnie popychając Flor tak, aby położyła się na jego posłaniu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Czw 20:20, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[kurcze.. Marshall, na jego posłaniu? ;p]
We Flor nagle coś wstąpiło.. Cały jej wstręt do lekarzy, leczenia, lekarstw skumulował się w przerażonym spojrzeniu, poderwała się, jakby oparzona i wyleciała z jaskini.
[wylatuje: Flor]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:23, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[chyba lubisz Jacka, nie? ]
Jack spojrzał zdziwiony na wybiegającą Flor.
- Ludzie zwariowali... - mruknął do siebie.
Nie mógł jej jednak zostawić i poszedł do pieczary głównej.
[wychodzi Jack]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:45, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack, ledwo przyszedł, rzucił się na swoje posłanie.
Już po chwili twardo spał...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:28, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
~:~:~:~przeskok~:~:~:~
Jack obudził się, ale nie chciało mu się wstawać. Miał bardzo przyjemny sen, więc przymknął oczy, w nadziei, że wrócą jeszcze jego resztki...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:41, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
W końcu obudził się na dobre.
Ziewając zjadł połówkę owocu, która została mu od wczorajszej kolacji. W głównej sali nie było nikogo oprócz Michaela, który najwidoczniej wstał, więc Jack został w swojej wnęce...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:09, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack ujrzał przyjście zapłakanej Shannon. Jako bohater nie mógł nie pomóc. Wstał i poszedł do jaskini głównej...
[wychodzi Jack]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:22, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Przebiegła przez pieczarę główną bokiem, chcąc uniknąć pytań. Stanęła w pieczarze Jacka i na parę sekund oparła sie o ścianę ciężko dysząc. Musiała chwilę odpocząć bo aż jej sie zjawiły mroczki przed oczami. Mając doświadczenie (odległe bo odległe ale zawsze) w biegach szybko unormowała oddech, porwała apteczkę i wyleciała jak poparzona do dżungli.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:26, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina przywlekła się do pieczary Jacka i stanęła bezradnie. Jedna z walizek była otwarta, więc nachyliła sie do niej. Przerzuciła kilka rzeczy z wierzchu, większość spodni, koszulek i takich tam, przpadkowo natknęła się na zagubione bokserki i machinalnie je odrzuciła. Znalazła spodnie, wyglądające na dresowe. Były dość luźne. Wybrała jeden z t-shirtów, również luźny i odetchnąwszy z ulgą wyszła z tymi rzeczami do pieczary głównej.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:00, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack przyszedł tutaj i rzucił byle gdzie brudne rzeczy. Pomyślał jeszcze o tym, że trzeba będzie zrobić pranie i wyszedł.
[wychodzi Jack]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|