Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:43, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon obudziła się i przez moment nie miała pojęcia gdzie się znajduje. Kiedy zobaczyła twarz Claire, jednego ze swiadków jej popisowego upadku w jaskini i osobę, która z tego co usłyszała, ma być wystawiona jako przynęta, spojrzała zwstydzona w swoje stopy. Nie gniewasz się, że tu przyszłam? zapytała cicho.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 22:46, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie, dlaczego miałabym się gniewać, Shan? Claire uśmiechnęła się do niej, ustawiając butelki w równym rządku.
Nawet lepiej, że jesteś. Bo chyba musze z kimś pogadać, a Charlie'ego nie ma... dodała nieco bezradnym tonem, pokrywajac zakłopotanie uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:50, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się w wdzięcznościa, odczuwając coś, jakąś namiastkę bycia potrzebnym. Zgodziłaś sie? zapytała gdyż po pierwsze z miejsca w którym siedziała wcześniej niewiele słyszała a poza tym po rymsnięciu nieomal na dziób, uciekła stamtąd.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 10:55, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire kiwnęła głową.
Tak... Wiesz, skoro to moze pomóc mi i w ogóle nam wszystkim... powiedziała bez przekonania.
Ustawiła ostatnia butelkę w rządku i spojrzała na Shannon.
A co ty o tym myślisz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:32, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja na twoim miejscu pewnie też bym się zgodziła, ale zrobiłabym to zupełnie bez przekonania. wiem że Jackowi i reszcie... powiedziała głośno przełykając ślinę po słowie RESZTA można ufać i że nie dopuszczą, żeby stała mi się krzywda. Co nie zmienia faktu, że bałabym się cholernie... powiedziała ze zrozumieniem do Claire.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 15:36, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire kiwnęła głową.
Ja się strasznie boję. Już nawet nie tyle o mnie, co o dziecko, wiesz? powiedziała słabo, podnoszac jedną z butelek i obracajac ją w rękach. Wpatrywała się w przezroczysty plastik z taka intensywnością, jakbyzalezało od tego jej życie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:40, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wiem, doskonale cię rozumiem... ale z tego co usłyszałam, nie ma innego wyjścia... Jeśli nie zastawią tej hmm pułapki, Ethan nadal będzie próbował Cię dorwać, z przewagą dla siebie, bo nie będziemy znać czasu, miejsca ani okoliczności. Poza tym, musi się udać... powiedziała przekonująco zarówno do Claire jak i do samej siebie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 15:44, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire uśmiechnęła się słabo i przez chwilę milczała, wgapiajac się w butelkę. Po dłuzszej chwili odłożyła ją na bok i spojrzala na Shannon.
A ty? O ile dobrze zauważyłam, przeżyłaś małą konfrontację cielesną z Polly
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:49, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon jęknęła i schowała twarz w dłoniach. Zbłaźniłam się. powiedziała stłumionym głosem. Na pewno już nie wrócę na plażę... dodała tonem mocnego postanowienia. Mogę nawet mieszkać w dzungli, ale jeśli mam oglądać ich chodzących za rączki i migdolących się na kazdym kroku, wolę zostać poszarpana przez maskotkę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 15:52, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire przysunęła się i położyła dłoń na jej ramieniu. W tym momencie wyglądała jak personifikacja pocieszenia.
Wiesz, ja jej w ogóle nie rozumiem... Florence mówiła, że straszliwie rozpaczała nad Simonem, a w chwilę potem widzimy, jak wpada do jaskini za rękę z Marshallem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:55, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon wzruszyła ramionami. Niech robi co chce. Tylko niech oboje, przynajmniej przez wzgląd na szacunek dla nieprzytomnego Simona tak nie manifestują swoich uczuć. powiedziała z pogardą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 15:58, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire westchnęła i wbiła wzrok w ścianę dzieląca jej wnękę od wnęki Charlie'ego.
Wiesz... Jestem tylko ciekawa, jak to wszystko isę ułoży, kiedy SImon sie obudiz. powiedziała słabo. Naprawdę mi go szkoda. Te szopki z noszeniem Pauline na rekach i tak dalej...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:01, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Pokiwała głową wyrażając, ze całkowicie zgadza sie z Claire. Westchnęła. Nie rozumiem tylko Co takiego musiało się stać, że dwójka najbardziej niecierpiących sie ludzi zapałała do siebie "uczuciem" powiedziała kładąc ironiczny nacisk na ostatnie słowo, nie podejrzewała, zeby Marshall był zdolny do kochania kogokolwiek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 16:03, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire wzruszyła ramionami.
Polly jest kobieca, pociąga facetów, więc ze strony Marshalla to raczej zrozumiałe. A Polly... nie wiem, nie znam jej na tyle, żeby wiedzieć, co mogłoby tak zmienic jej punkt widzenia. powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:07, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
A ja jestem skończoną idiotką, że ciągle to drążę. powiedziała wściekła na siebie podnosząc głowę. Chyba powinnam przejść się na plażę, zabrać kilka swoich rzeczy, żebym mogła zostać już w jaskini na noc... powiedziała i zamyśliła się. Chyba przestało już padać... dodała zupełnie niepotrzebnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|