Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Czw 17:16, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jestem głupia...
Tam w jaskini nad Simonem płacze Polly..
A ja jestem idiotką..
Powiało samokrytyką.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:22, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Tym razem udławiłaby się już na pewno. Szybko przełknęła kawał owoca i poczuła, ze zbiera jej się na wymioty.
Florence... Polly tu jest? Ale dlaczego płacze NAD Simonem? zapytała z wahaniem majac nadzieję, ze jej nowy Romeo nie przybiegł za nią.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Czw 17:24, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire spojrzała na Flor.
Wlasnie... płącze się nad zmarłymi, rannymi.. zaczęła, a po chwili wyraz zrozumienia wplynął na jej twarz.
O matko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Czw 17:24, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Bo napadł go dzik.
Podsumowała lakonicznie.
Teraz żałuję, że jej nie nagadałam, ale to wszystko przez Jack'a.. który ciągle gada bzdury o stanie zdrowia biednej Pauline.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:26, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon zacisnęła mocno usta i odłożyła owoc na bok. Odechciało jej się zupełnie.
Co z nim? zapytała Flor.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Czw 17:28, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wyliże się.. jest nieźle poraniony, ale Jack uważa, że nic mu nie będzie..
Rzuciła się na owoc Shann.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:48, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon siedziała w milczeniu gorączkowo myśląc. Teraz Polly będzie spędzała dużo czasu tutaj, MArshall na plaży, wiec jej została chyba tylko dżungla...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Czw 17:51, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire siedziała w milczeniu, nerwowo skubiąc wystające z jej bluzki nitki.
Nie bardzo wiedziała, co ma powiedziec. Niby rpzyzwyczaiła się dot ego, ze ludzie wracają z dzungli poturbowanie (albo wcale), ale ejdnak... Simon był kims w stylu duchowego leadera. Jego ciezki stan raczej nie był okolciznoscią na plusie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:52, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina weszła do kącika Claire bardzo zdenerwowana. Charlie własnie przed chwilą darł się tak, ze cieżko było tego nie uslyszeć bedąc na plaży a nie tylko w pieczarze obok. Claire, chodź, musisz przyjść do pieczary głównej. Sprawy sie pokomplikowały... powedziała niepewnie podając rękę ciężarnej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Czw 19:57, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire od kilku minut siedziała jak na szpilkach - słyszała dizekie wrzaski Charlie'ego, z których rozumiała jedynie swoje i Ethana imię, i powtarzany jak mantra czasownik "zabić" w każdej koniugacji.
Wstala z pomocą Niny i sporjzała na nią pytajaco.
Co się dzieje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:00, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie chyba spotkał Ethana, który powiedział, ze jak mu Ciebie nie oddamy to pozabija nas wszystkich... powiedziała niepewnie. Chodź, tam w głównej jest Polly i Jack, musimy ustalić co dalej robić. powiedziała siląc się na spokojny ton.
Shannon słysząc że Polly jest obok juz miała zostać we wnęce Claire, jednak ciekawość była silniejsza. Z obawą podazyła za dziewczynami.
[wychodzi: Nina i Shannon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Czw 20:03, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire zdusiła w sobie atak paniki i wyszła chwiejnie za dziewczynami
wychodzi:claire
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Pią 15:14, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wyszła też, przerażona..
[wychodzi: Flor]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:45, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Miała tylko nadzieję, ze Claire nie będzie miała jej za złe, ze przyszła tu bez pozwolenia. Zazwyczaj śmiała i rezolutna Shannon od rana była swoim przeciwieństwem. Usiadła po cichu pod ścianą podkulając pod siebie nogi, jakby chciała zajac jak najmniej miejsca. Wstyd i upokorzenie paliło ją od środka, miała ochotę zasnąć i juz sie nie budzić. Tak długo uparcie zamykała oczy, ze w końcu zapadła w drzemkę.
[Shannon: śpi]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 22:38, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: claire]
W jej wnęce spała Shannon. Wygladała jak ustawiona w dziwnej pozie lalka Barbie - jej mina wygladała na idealnie wystudiowaną, podobnie jak wyregulowany oddech i opadające miękko na twarz włosy.
Usiadła obok i - starajac się być cicho, żeby nie obudzić dziewczyny - sięgnęła po butelkę z wodą. Przy okazji straciła łokciem kilka innych które - robiąc sporo hałasu - poupadaly jedna na drugą i potoczyły się po ziemi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|