Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 17:49, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Claire ruszyła za Charlie'em, podtrzymując brzuch prawą ręką.
[Wychodzi: Claire]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:27, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nie widzieliście może... zaczęła wchodzić do pieczary Charliego i Claire, ale gdy zobaczyła ze ich też nie ma, zatrzymała się w miejscu. --Co to cholera jakaś epidemia, zaczynają ruchy wędrówkowe? Tylko my siedzimy jak głupie i pilnujemy tego gościa.-- pomuślała i wyszła do pieczary głównej.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 20:46, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie zaprowadził ją do jej kąta - Teraz wszystko było tu ładnie poukłądane i nie ruszane od wielu dni, tak jak zaraz po porwaniu, zrobił to Charlie.
[i] Proszę bardzo. Twoje królestwo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 20:50, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Claire spojrzała niepewnie na poukładane rzeczy i rozłożony koc.
Nie wygląda jak rezydencja, Charlie. Nawet białego konia nie ma w pobliżu. powiedziała, nawiązując do historii o maśle orzechowym. Przyklękła przy torbie i otworzyła ją, kąłdąc notesik na ziemi obok.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 20:51, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Wzruszył bezradnie ramionami Robiłem co mogłem. Nieśmiało uklęknął obok niej Pomóc Ci jakoś?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 20:54, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Claire od jakiegoś czasu mocowała się z wciśniętą niedbale między inne klamoty kosmetyczkę, która, nie wiedzieć czemu, nie chciała opuścić bezpiecznej torby.
Nie, dzięki. powiedziała, uśmiechając sie ciepło. Poradzę sobie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 20:55, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie wstał i podrapał się po głowie To ja ten... no... może pójdę... jakby co, to jestem za ten... ścianą Uśmiechnął się krzywo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 20:57, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego z lekkim strachem/ Zupełnei tak, jakby jego oddalenie się miało się równac koncu swiata.
Nie, nie idz. Proszę. powiedziała, patrzac na niego niespokojnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 20:58, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie poczuł się dziwnie. Dobra, zostanę... Ale wiesz, nie należę do ludzi, którzy nic nie robią Zdobył się na uśmiech Mogę coś dla Ciebie zrobić? Przynieść Ci coś, powiedzieć?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 21:01, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Claire wyjęła w końcu kosmetyczkę z torby. Otworzyła ją, przejrzała dokłądnie i spojrzała ponownie na Charlie'ego.
Nie mógłbyś tak... po prostu posiedzieć? Dziwnie się czuję, nikogo nie znam, nie wiem, jak właściwie sie tu wzięłam... powiedziała niepewnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 21:03, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie uśmiechnął się i usiadł obok, spoglądając na nią z ciekawością Nic nie pamiętasz? Kompletnie... cholera... Mam nadzieję, że Ci to jakoś przejdzie... Oznajmił, bawiąc się jednocentówką, która wypadła z jej plecaka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 21:06, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Mówiłam - takie migawki, wyrwane z kontekstu zdania, przedmioty... Ale nie ludzi. Są obcy i patrzą an mnie jakbym była muzealnym eksponatem. powiedziała, patrząc krzywo na jakąś kobietę zaglądajacą niby przypadkiem do jej wneki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 21:07, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie nie odrywał wzroku od jednocentówki.
Minie. Chwilowo jesteś kimś... niezwykłym... wróciłaś od Innych.... O ile tam byłaś.
Poczuł niesamowitą chęć zadania pytania o to, jak tam było i czy chociaż to pamieta. Jednak nie zrobił tego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 21:10, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nawet tego nie pamiętam. Ani Ethana, ani Luke'a, nikogo. powiedziała, krzywiąc się lekko. Pomożesz mi wstać?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 21:16, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Podał jej rękę i pomógł wstać.
Szkoda, że nic nie pamiętała. Ale jeżeli była przetrzymywana przez innych, ktoś MUSIAŁ jej pomóc.
Idziesz gdzieś? Zapytał troskliwym tonem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|