Gra LOST RPG

Wilk

No wiec ja, zeby gorszym nie byc, jakem Wilk, zakladam ten o to temat.
Chodzi o to, zebyscie napisali swoje ulubione ksiazki, moze wiersze, opowiadania i slowo komentarza (czemu je lubicie, co sie w nich wam nie podoba itp.)
Jako iz czasu malo, sam nie zaczne.

Sal

Ulubiona książka?
'Mistrz i Małgorzata' Bułhakowa! Bo Behemot, bo Azazel, bo mistrzostwo, bo lot na swini, bo Woland, bo nie stać mnie an konstruktywny komentarz. Bo Rosja, bo okres komunistyczny, bo wspaniałe i cudne.

Poeta?
Białoszewski. To chyba nie wymaga komentarza, prawda?

Orick

Książka?
[Długie zamyślenie].
"Stowarzyszenie Umarłych Poetów" Kleinbaum? "Saga Recluce" Lee Modesita Jr.? Trudne pytanie. Wiem, kazdy ma swoją ulubioną książkę... Ale mnie trudno się zdecydować ^^
Jeżeli zaś chodzi o poetów, to lubię Zabłockiego [Teksty Turnaua], Szymborską [Ubóstwiam "Atlandtydę"] i Kaczmarskiego.

Wilk

wypada napisac we wlasnym temacie no wiec:

na poczatku oczywiscie saga o Wiedzminie +"Ostatnie zyczenie"+"Miecz przeznaczenia" Sapkowsiego.
do tego dochodza: "Amerykanscy bogowie" Neila Gaimana, Harry Potter i jak cos sie przypomni to nie omieszkam dodac...

Scheat

Po pierwsze Władca Pierścieni [magia, bohaterowie, motyw przemijania, tajemnica, Gollum xp]
A po drugie.. to WP i jeszcze.. WP.
Poza tym, to rzeczywiście 'DPS' było świetne, może kilka książek Sapkowskiego, ale jeszcze całego nie czytałam..
No i oczywiście trylogia Sienkiewicza xp [moja miłość]

Wilk

Wladca Perscieni ma jedna, zasadnicza wade: dwuwymiarowosc postaci. Aragorn zawsze jest prawy i szlachetny, Gandalf ma we wszystkim racje itp. postacie sa plaskie i latwe do przewidzenia. no, to tyle mam do powiedzenia.

Scheat

Wilk...
Obraziłeś mnie..
do głębi...
;p
Gandalf rację nie zawsze miał, ale zwykle, bo jego postać była po prostu taka z założenia [mędrzec].
Aragornowi, jako symbolowi dobra, też trudno byłoby nagle przejść na ciemną stronę mocy.
Zreszta cała trylogia mówi symbolami.
Postacie podałeś tylko dwie i to skrajne, ale już np. Frodo u Tolkiena nie był taki do końca jednoznaczny, walcząc z demonami, opanowywany przez zło, nawet o gollumie trudno powiedzieć jaki był, bo w końcu wszystko co złe u niego pochodzilo od pierścienia.
A więc od mojego kochanego WP wara, chyba, że chcesz sie pokłócić. ;p

Wilk

[juhu!! klutnia!!]

Gollum to chyba jedyna naprawde fajna postac... Wszyscy inni tacy zwiezli i jednakowi. Sam zawsze wierny, Frodo symbol tragizmu, parajacy sie z mocami pierscienia. Gimli moglbu jeszcze ujsc bo byl fajny, ale ta szlachetnosc Aragorna... Jakby nie mogl ktos tak sam z siebie opowiedziec dowcip albo piardnac czy ponazekac.

Scheat

To jest to, humoru tam ani na lekarstwo..
ale mi to nie przeszkadza, zasadniczo, to nawet mnie to cieszy, bo humor mi czasem burzy atmosferę ;p.

Orick

Niestety, zgodzę się z wilkiem. Przy całym mistrzostwie i kunszcie Mistrza Tolkienia, postacie są albo czarne albo białe. Albo dobre, albo złe. Ying i Yang. Żadnych odcieni szarości.

Scheat

Co ja się będę kłóciła, jak już swoje stanowisko byłam przedstawiłam.
Zresztą, czego wy chcecie od książki, której główny wątek to walka dobra i zła Wink (1)

.
Zresztą, nie za bohaterów ją lubie, ale za.. no za całokształt tak jakoś.

O i jeszcze do moich ulubionych dodać zapomniałam 'Alchemika' [mmm..]
A poeci.. niet, nie lubiem poezji xp.
Jeśli już, to może Baczyński..

Marshall

WP jest niesamowitą książką.
Poza tym "Martin Eden" Jacka Londona.

Orick

Marshall

Książka fajna, ale nie dla każdego=)

Nina

Wiecie co ludu, czytam Mistrza i Małgorzatę i co chwila wybucham niekontrolowanym smiechem na przykład tutaj:
"Zaświadcza się niniejszym, że okaziciel niniejszego ząswiadczenia, Nikołaj Iwanowicz, spędził wyżej wymienioną noc na balu u szatana, gdzie został zaangazowany jako środek lokomocji... otówrz, Hella, nawias, a w nawiasie napisz "wieprz". Podpisano- Behemot."

Kocham Behemota ^^