Gra LOST RPG

Sal

Ta sukienka... Skad ją masz? spytała po kilku sekundach milczenia, wskazując ruchem podbródka na ciuch.

Nina

Dał mi ją 'Brodaty Przyjaciel'. odparła zniżonym głosem.

Sal

Jest moja powiedziała.
Wiesz, zatrzymaj ją. I tak wygląda lepiej na tobie.

Nina

Dzięki. uśmiechnęła się krzywo. I tak nie miała specjalnego wyboru, mogła albo zatrzymać sukienkę, albo zgodnie z sugestiami Innego chodzić nago. Dziwnym trafem wybierała pierwszą opcję.

Sol

Podszedł do Niny.

Sal

Rozpłynęła się w krzaczkach

[rozplywa się: alex]

Nina

Zaczekaj! syknęła w kierunku krzaków, ale dziewczyna od sukienki już zniknęła na dobre.

Sol

- Jak się bawisz, mała? - zapytał luźno.

Nina

Cudownie. odparła z udawanym entuzjazmem, odgarniając przedramieniem włosy z czoła i wbijając kilof w głaz, jakby przez całe życie nic innego nie robiła, tylko łupała kamienie.

Sol

[narracja]Łupiecie, łupiecie i łupiecie, jesteście spoceni jak świnie, ale nadal musicie łupać. Tak mijają wam kolejne godziny.[/narracja]

Przewiózł kolejną porcję kamieni i zatrzymał się, żeby otrzeć pot z czoła. Spojrzał na blondynkę stojącą kilka metrów od niego - miała w rękach manierkę z wodą, za którą Sawyer prawdopodobnie dałby sobie obciąć...
... no, może nie jaja. Ale włosy na pewno.

Nina

Stała sobie i właśnie skończyła rozmowę z Danny'm, kiedy zauważyła, że Ford się zatrzymał i prawdopodobnie - sądząc po tym, jak patrzy na jej manierkę z wodą - jest spragniony. Bez słowa wyciągnęła ją zza paska i rzuciła blondynowi.

A Nina łupała zaciekle.

Sol

Złapał manierkę, odkręcił ją i stwierdził, że szkoda włosów. Rzucił kobiecie brzydkie spojrzenie i całą wodę wylał na ziemię, odrzucając manierkę w kierunku blondynki. Następnie odwrócił się do niej tyłem.

Nina

Złapała manierkę, zmierzyła Forda spojrzeniem, po czym wzruszyła ramionami i odłożyła ją na prowizoryczny stół.

Sol

A w głowie Sawyera ukształtował się plan. Chcąc wcielić go w życie, spojrzał na ledwo żywą Ninę, która wymachiwała kilofem jak górnik z prawdziwego zdarzenia, który obawia się, że jeśli nie skończy pracy przed ustaloną godziną, zostanie zasypany w kopalni.
Zdecydowanym krokiem podszedł do niej, chwycił za brodę i pocałował.

Nina

Zaskoczonej Ninie wypadł z ręki kilof i, zanim zdążyła pomyśleć co bedzie z nimi za chwilę, oddała pocałunek.