Gra LOST RPG

Sol

- Spokojnie! - krzyknął.

Nina

Hej! wrzasnęła oburzona do Picketta, momentalnie znajdując się przy kratach.

Troyon

[pickett]Podniósł go i tym razem rzucił na kraty klatki Niny.
-Zamknij się!
-Kochasz go? - zwrócił się do Niny.[/pickett]

Sol

Odbił się od krat i upadł na ziemię.

Nina

W ułamku sekundy padła na ziemię po drugiej stronie krat, w miejscu gdzie Pickett rzucił Sawyera.
CO?! zapytała jakże elokwentnie, nasycając te dwie litery całym swoim niezrozumieniam dla sytuacji.

Troyon

[pickett]Nie zwracając uwagi na pikanie zegarka Sawyera, zamachnął się i uderzył go mocno w twarz.
-Powiedziałem: czy go kochasz?! - krzyknął.[/pickett]

Sol

Udało mu się spojrzeć na zegarek, ale nie dostrzegł, jak wysoki miał puls. Pomyślał, że jeśli tak dalej pójdzie, to rozrusznik zrobi swoje już za jakieś pięć minut.

Nina

Przestań go bić! krzyknęła, nie odpowiadając.

Troyon

[pickett]Teraz już zadawał ciosy jeden za drugim, aż twarz Sawyera pokryła się krwią i odskakiwała to w jedną to w drugą stronę.
-Kochasz go?! Kochasz go?! - krzyczał w furii.[/pickett]

Nina

Lewą rękę trzymała na ramieniu Sawyera a prawą wyciągnęła przed siebie, jakby chciała powstrzymać ciosy.
Zostaw go! Przestań! wydarła się, czując że sytuacja coraz bardziej wygląda na taką, w której nie może nic zrobić.

Sol

Zegarek pipczał jak oszalały - mniej więcej w tym samym tempie jeden z policzków Sawyera spotykał się z pięścią Picketta, a drugi z prętami klatki. Poczuł krew spływającą mu obok oka i to uświadomiło mu, że ma rozcięte czoło.

Troyon

[pickett]-CZY.GO.KOCHASZ?!? - wycedził, a przy każdej pauzie zadawał kolejny cios. [/pickett]

Nina

Nawet nie wiedziała, kiedy zaczęła płakać. Zorientowała sie dopiero, kiedy poczuła łzy sciekajace po policzkach.
Tak, kocham go! Kocham go! powtórzyła łkając. Proszę, przestań... dodała, a cała ostrość poprzednich zdań wypowiedzianych do Picketta gdzieś wyparowała.

Troyon

[pickett]Cofnął się o krok i poczuł napływające mu do oczu łzy. Zacisnął zęby i obrzucił spojrzeniem płaczącą Ninę.
-Zamknijcie go! - rzucił do dwóch Innych stojących w pobliżu i odszedł.[/pickett]

[nar]Inni podnieśli Sawyera i wtrącili go do klatki.[/nar]

Sol

Podświadomie przygotował się na kolejny cios, a kiedy ten nie nadszedł, opadł bezwładnie na pręty.