Gra LOST RPG

Sal

Domek z pokojem do prania mózgu, miła lokacja, fajni sąsiedzi.

Troyon

[przychodzi i wychodzi: Tom]

Przyprowadził Karla i poszedł.

Sol

[przychodzą Ben, Tom i Sawyer na plecach]

Tom wniósł Sawyera do pustego pokoju, a po chwili dołączył do nich Ben.

Troyon

Ułożył Sawyera na stole i przywiązał. Potem spojrzał pytająco na Bena.

Sol

- Igła gotowa?

Troyon

-Tak. - skinął głową i stanął z boku.
-Minęły dwa dni odkąd niebo zrobiło się fioletowe. - podjął nagle. - Straciliśmy łączność i nie możemy jej przywrócić. No i gdybyś zapomniał, Colleen jest w krytycznym stanie...

Sol

Tymczasem Sawyer powoli odzyskiwał przytomność. Najpierw do jego umysłu dopchały się słowa Toma, dopiero później uświadomił sobie, że jest przywiązany do stołu i stoją nad nim cztery postacie, z których rozpoznawał zaledwie dwie.
- Juliet się nią zajmuje - zapewnił Toma.
- Gdzie ja jestem?! Co wy do cholery mi robicie? Wypuśćcie mnie! - rozdarł się nagle.

Nina

[narracja]Jason i Matthew stali sobie z boku, ale kiedy Ford się ocknął, podeszli blizej, czekając na znak Bena.[/narracja]

Sol

- Jason - powiedział krótko i wskazał podbródkiem na Sawyera.
- Wypuśćcie mnie!

Nina

[nar]Jason podstawił Fordowi gałgan pod nos.
Zagryź to, proszę.[/nar]

Sol

- Sam to zagryź - warknął.
- To na ból - wyjaśnił.

Nina

[nar]Tymczasem Matthew przysunął się bliżej i ukazał strzykawkę z naprawdę długą igłą.[/nar]

Sol

- Co?! Zaczekajcie! Wypuśćcie mnie!!!
- Chryste, nie cierpię igieł - wzdrygnął się.

Nina

[nar]Matthew przystawił iglę do klatki piersiowej Forda.
Nie, musisz celować w mostek. napomniał go Jason. Tak, jak pokazywali na filmie.
Wiem. mruknął zniecierpliwiony Matthew i przestąpił z nogi na nogę. Raz...[/nar]

Sol

- Nie!!! - wrzasnął.