Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Nie 16:23, 01 Paź 2006 Temat postu: Steave Reyes - flashbacki |
|
|
Steave wyszarpnął zza pasa dwa pistolety i stanął obok leżącego pilota. --nie zostawię go-- Kątem oka zobaczył Charliego uciekającego w popłochu i Pauline skamieniałą ze strachu. Pot wstąpił mu na czoło
.
***
Strzelił. Raz, drugi. Podbiegł do krwawiącego Toma. Steave? spytał Tak, to ja. Słuchaj, zaraz będą tu lekarze, ja muszę ścigać tych drani! Powiedział Nie...Arghhh! Nie zostawiaj mnie tu samego. Steave wstał. Zaraz tu będę. Pobiegł. Wrócił tam po 10 minutach. Stali nad nim. Dobra, agenciku, mamy twojego kumpla. Jedna kula. Jeśli oddasz nam tą rzecz, którą masz w kieszeni przeżyje, a jak nie... Naciągnął pistolet. Było ich tylko dwóch. Oddał dwa szybkie strzały. Padli na ziemię. Podbiegł do Toma. Nie żył. Zabili go przedtem. Krzyczał. Krzyczał. Po prostu krzyczał. Gdyby nie zostawił go tam...
Post został pochwalony 0 razy |
|