heaven
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Pon 12:30, 27 Lis 2006 Temat postu: Paul Ivansky - flashbacki |
|
|
New York, 23 XXI 1989
W radiu leciały jak co roku te same świąteczne przeboje....A teraz zapraszamy na miłe chwile z Rudolfem - zaprosił słuchaczy swoim donośnym głosem speaker....Rudolph the Red-Nosed Reindeer, Had a very shiny nose....Jesus, znowu się zaczyna - skwitował to Paul wyciągając odkurzacz...And if you ever saw it, You would even say it glows - słowa piosenki zaguszał już dzwięk przyrządu do sprzątania kurzu....All of the other reindeer, Used to laugh and call him names...nagle przez ten zmieszany hałas muzyki ze świateczną krzątaniną przedarło się miłe, głośne Ding-Dong...Iwansky wyłączył odkurzacz i podszedł do drzwi....otworzył je
- Cześć Kochanie!- zawołał, po czym Monique pocałowała go w - policzek...
- Mam dla Ciebie radosną nowinę! - zachwycona rzekła Paul'owi
- Jaką? Jaką? - dopytywał się zniecierpliwiony...
- Przełożyli mi "moją misję" o pół roku.....
- To wspaniale! - odpowiedział ciesząc się...
- Jest jeszcze jednak coś co muszę Ci powiedzieć....Then all the reindeer loved him, As they shouted out with glee: Rudolph the Red-Nosed Reindeer, You'll go down in history!
Post został pochwalony 0 razy |
|