|
Gra LOST RPG Witaj na forum Lost RPG.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:50, 06 Paź 2007 Temat postu: [Sayid, Nina, Locke, Danielle, Jack, Jules] Odbicie Jacka |
|
|
[przychodzą: Nina, Sayid]
Dłuższą chwilę szli ścieżką, po czym weszli w głąb dżungli.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nina dnia Sob 1:02, 01 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:29, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Szli.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:30, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: John]
Szedł sobie, ze sztucerem przewieszonym przez ramię, aż swoim super słuchem usłyszał, że nie jest w dżungli sam. Przyspieszył więc i wyszedł prosto na drogę, którą podążali Nina i Sayid.
- Dokąd idziecie? - zapytał natchnionym głosem, bo nie sądził, żeby akurat ta dwójka zrobiła sobie wspólny spacerek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:33, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Sayid też miał supersłuch, więc usłyszał Johna, zanim jeszcze ten wypadł na ścieżkę. Oczywiście nie wiedział, że to John, ale zdążył na wszelki wypadek bohatersko zasłonić Ninę.
- Przejść się - powiedział oszczędnie z miną mam-bambusa-i-nie-zawaham-się-go-użyć, nie wiedział bowiem, czy ma wtajemniczyć Johna, czy lepiej nie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:36, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Uniósł brwi z miną pod tytułem: "Bruner, nie ze mną te numery..."
- Z plecakami. Wgłąb dżungli - powiedział z lekką ironią. - Do prawdziwej relaksacyjnej przechadzki brakuje wam tylko tego - wskazał na swoją broń dumnym gestem.
Kichnęła i przestąpiła z nogi na nogę, szybko zastanawiając się, czy powiedzieć Johnowi, czy nie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:39, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- To będzie długi spacer - oznajmił, obrzucając broń Johna obojętnym spojrzeniem i w myślach powtarzając sobie "mam większą, mam większą, mam większą...".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:50, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Zdecydowała się.
- Sayid, w porządku - uśmiechnęła się lekko do Araba. - Idziemy... tak jakby do Innych. Po Jacka - wyjaśniła.
Patrzył przez chwilę to na Ninę, to na Sayida.
- Tak się składa, że też wybieram się na 'spacer' - powiedział, kładąc nacisk na ostatnie słowo. - Więc idę z wami - dodał, tonem nieznoszącym sprzeciwu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:54, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Zrobił swoją minę, odgarniając włosy z twarzy.
- Wiedziałeś w ogóle, że wrócili? - zapytał tonem "a ja wiedziałem, a ty nieee".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:58, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Oczywiście, że tak - odparł dumnie. Widział Ninę i Sawyera wieczorem, kiedy prawdopodobnie szli już spać, a on wracał z dżungli, więc nie miał okazji się przywitać. Ale wiedział. John Locke ZAWSZE wie.
Przewróciła oczami i wbiła wzrok w podłoże, nic jednak nie mówiąc i dzielnie znosząc te przegadywania się dwóch wodzów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:01, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Oczywiście - stwierdził lekko kpiącym tonem. Na tej samej podstawie on mógł przewidzieć to, że John pewnego dnia zmieni strony i zacznie bratać się z wrogiem. Sayid prorok w tym momencie zacierał drzazgi, Sayid nieprorok niestety nie zacierał, bo nie wiedział, że powinien...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:07, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie chciałabym wam przerywać, ale jeśli mamy iść, dobrze byłoby ruszyć w tym stuleciu - wtrąciła nieśmiało.
Zrobił Minę Urażonego Wodza Numer Pięć.
- Idę z wami - oświadczył definitywnie. - Jak zgaduję, nie macie żadnej broni? - zapytał, mierząc ich wzrokiem*.
- Jeszcze nie - odparła.
*'zatrzymując wzrok o kilka chwil za długo na umięśnionych ramionach Sayida'
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:11, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Sayid miał SPOJRZENIE. Niestety, nie mógł go użyć na Johnie, bo SPOJRZENIE naprawdę zabijało. Nawet Pseudo Wielkich Pseudo Wodzów, Którzy Rekompensują Sobie Pewne Braki Bronią.
Poza tym, miał drzazgi. I bogatą wyobraźnię. Mały Sayidek często wbijał lalkom drzazgi w różne miejsca ciała (aż do pewnego dnia, kiedy się okazało, że dorwał lalkę voodoo). Duży Sayidek skończył z tym kilka lat temu, ale podczas długich, samotnych, wyspowych nocy nie raz wyobrażał sobie, jak zabawiłby się z Innymi, gdyby tylko oni nie woleli siedzieć w swojej piaskownicy i podkradać się do nich nocą, żeby zabrać ich zabawki.
- Nie mamy - powiedział tylko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:17, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- A Jacka będziecie odbijać z patykami? - zapytał z ironią, co właściwie nie było za bardzo w jego stylu.
Zgromiła go wzrokiem.
- I będziemy rzucać w nich kamieniami, dopóki nie uwolnią Jacka. I kamieniami będziemy rozwalać kłódki. I nic ci do tego, nikt cię nie zmusza żebyś szedł - warknęła. Oczywiście, miała Plan, ale cała sprawa z Jackiem była dla niej o tyle drażliwa, że tego typu komentarze były w stanie spowodować furię jeszcze szybciej niż normalnie.
Olewając wystąpienie Niny, spojrzał na Sayida pytająco.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:27, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Możemy wziąć twoją wielką broń i wystrzelać wszystkie naboje, a potem używać jej jako maczugi - zasugerował.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:33, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Wiesz co? Zapomnij - machnęła ręką na Locke'a. - Sayid, chodźmy - dodała, powoli ruszając.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|