Gra LOST RPG

Nina

Wzdrygnęła się i skrzywiła, jakby Mikhail wyciągał pocisk z jej własnego ramienia.
Na jego słowa skinęła głową i przysunęła się do Sayida, który dochodził do siebie.
- Mrożona herbata brzmi dobrze - powiedziała bez przekonania.

Troyon

[m]Zajrzał do pokoju, gdzie Locke grał w szachy.
- Nie kłopocz się - zaśmiał się. - Próbuję pokonać maszynę od dziesięciu lat. Oszukuje - dodał.[/m]

Nina

Spojrzała za Mikhailem.
- Nie podoba mi się to wszystko - mruknęła do Sayida.

- Cóż, grałem już z wieloma komputerami i nigdy nie widziałem, żeby któraś z tych maszyn potrafiła oszukiwać - uśmiechnął się dziwnie. - Właśnie ta umiejętność czyni ludzi tak wyjątkowymi.

Troyon

[m]Uśmiechnął się jedynie i wrócił do kuchni.[/m]

Sol

- Hmm? - zwrócił się do Niny widząc że ma niewyraźną minę.

Nina

- Nie widzę tu sensu. Pozwalają mu żyć tutaj, z całym tym wyposażeniem i sprzętami? - zapytała sceptycznie, unosząc jedną brew do góry.

Sol

- Właściwie jest w tym bardzo dużo sensu - odparł z namysłem.

Nina

- Co masz na myśli? - zapytała, wpatrując się w niego badawczo.

Sol

- Powód dla którego pozwalają mu tu zostać jest taki, że on nie jest z Dharmy. To jeden z Nich - odparł, ciesząc się, że udało mu się wykombinować coś takiego, podczas gdy Locke siedział i zabawiał się z komputerem, z pewnością nie pisząc nic w stylu Rozważań dotyczących rozumu ludzkiego.

Nina

Przez chwilę przetrawiała wiadomości. Nachyliła się, jakby przyglądała się opatrunkowi.
- Wiec dlaczego, do cholery, jeszcze tu jesteśmy i siedzimy, jakby nigdy nic? - syknęła cicho.

Sol

- Siedzimy tu, ponieważ jestem pewien, że on nei jest sam - powiedział równie cicho.

Troyon

[m]Wrócił z tacką herbatki.
- Hoduję ją sam, więc wybaczcie jeśli jest za słodka - powiedział.[/m]

Sol

- Każda herbata jest dobra - odparł, biorąc kubek.

Nina

Przybrała neutralny wyraz twarzy i nawet się uśmiechnęła. Chciała coś powiedzieć, kiedy brała szklankę, ale rozkaszlała się, więc zrezygnowała.

A Locke grał wytrwale, czując że wygrana jest tuż...

Sol

Wdali się z Mikhailem w krótką dyskusję odnośnie kabli które zauważył Sayid.
- Czy jakiś z nich prowadzi do morza?