Gra LOST RPG

Troyon

[m]- Nazywam się Mikhaił Baukunin i jestem ostatnim członkiem Dharmy - przedstawił się ładnie i dumnie.[/m]

Nina

Spojrzała na Locke'a i nie powiedziała nic, na temat tego, co usłyszeli.
- No więc... Miło nam... Tak jakby. Czy ostatni członek Dharmy potrafi zrobić coś z kulką ramieniu naszego przyjaciela? - zapytała odrobinę zgryźliwie.

Spojrzał na Ninę, jakby popełniła największe na ziemi świętokradztwo.

Troyon

[m]- Oczywiście. Wejdźcie - powiedział, opuszczając ręce.[/m]

Sol

Nie był co do tego przekonany. Posłał Ninie ostrzegawcze spojrzenie.

Nina

Mieli wybór - albo wejść i przekonać się, albo odejść, Sayid z postrzelonym ramieniem. Pamiętając, jak skończyła się przygoda Sawyera, pomyślała że pierwsza opcja będzie lepsza.
Skinęła głową i mając w pogotowiu broń, spojrzała na Sayida.

Troyon

[m]Wprowadził ich do środka i od razu wziął się za opatrywanie rany Saiyda[/m]

Sol

Więc siedział grzecznie i dawał się opatrywać.

Nina

Stała obok, z rękami skrzyżowanymi na piersiach, obserwując każdy ruch Mikhaila.

Locke natomiast, upewniwszy się, że Nina i Sayid dają sobie radę, udał się na rekonesans. Trafił do pokoju z komputerem. Usiadł przy biurku i zaczął grać w warcaby z komputerem, bo coś mu mówiło, że powinien. Wyspa pewnie, jak zwykle.

- Więc właściwie, Mikhail, skąd się tu wziąłeś? - zapytała, po dłuższej chwili milczenia.

Troyon

[m]- Nawet nie wiem od czego zacząć...[/m]

Sol

- Najlepiej od początku - zasugerował.

Troyon

[m]- Byłem w sowieckiej armii. Po zimnej wojnie moja jednostka została rozwiązana, ale przez lata zdarzyło mi się wielokrotnie prowadzić nieprzyjemne akcje przeciwko wrogowi. Postanowiłem więc, że czas by zrobić coś dobrego. Odpowiedziałem na ogłoszenie w gazecie. Tak trafiłem do Dharmy - opowiedział.[/m]

Nina

- Ogłoszenie w gazecie... - powtórzyła. Wyglądało na to, że Dharma próbowała werbować ludzi na rozmaite sposoby. - To Dharma robiła coś dobrego?

Troyon

[m]- Ogłoszenie brzmiało "Czy chcesz uratować świat?"[/m]

Sol

- Oryginalnie - mruknął.

Nina

- Jak długo jesteś na tej wyspie? - zapytała z namysłem.