Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:51, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Simon- rozwalona głowa i zawroty. Florence- nie wiem jak jej noga, ale opiekuje się tymi ranniejszymi, więc wątpię aby zgodzila się tu z nami przyjść. Może faktycznie by tak Charliego wtajemniczyć? Pod warunkiem ze nie wyznaczył sobie wyższych celów... Zastanowiła sie. Tez nie jestem za wtajemniczaniem Steava, ale on jest jednym z najsilniejszych, a siła to coś co nam się przyda... powiedziała do Polly.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 21:54, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Jestem na nie, nawet, jeśli wygrał zawody w podnoszeniu bezludnych wysp, to, do jasnej cholery, jest po prostu starym idiotą, który zaraz zaczie bawić się w bohatera. usiadła na trawie i spojrzała na właz.
To faktycznie, powiedzmy pieprzniętemu Brytyjczykowi. Charlie'emu. wyjasniła, widząc niezrozumienei na twarzy Niny. Wracamy, czy zostajemy tutaj na noc? spytała, masując sobie bark.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:04, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nina otrząsnęła się. Oczywiście że wracamy. Nie mam ochoty na ponowne spotkanie się z lufą pewnej strzelby oko w oko. Jak bedziemy wracać to urwiemy sobie znów trochę liści herbaty powiedziała zacierajac ręce.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 22:06, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dobra Polly wstala, złapal plecak i zarzuciła go na ramię. To komu w drogę, i tak dalej, lalka. Prowadź.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:13, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nina dała sobie spokój z otrzepywaniem spodni, zamiast tego obiecała sobie już definitywnie zrobić pranie. Wzięła plecak, sprawdziła czy ma za pasem nóz i zaczęła iść w kierunku jaskiń.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Czw 18:16, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Polly poprawila włosy i obrzuciła właz jednym poirytowanym spojrzeniem. Była ciekawa tylko, czy rockman zgodzi się im pomóc w wielkiej konsiracyjnej akcji.
Wsadziła pistolet za pasek, porwała plecak i ruszyła za Niną.
[Wychodzi: Polly]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Sob 16:12, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
szedł długo, ale w końcu znalazł miejsce z kablem i czymś co przypominało właz. Zauważył że ktoś tu już był. --Może to ci cali inni-- Wyciągnął pistolet i na drzewie zarzucił plecak, a potem usiadł pod krzakiem pijąc wodę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Pią 13:43, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Steave zasnął z pistoletem w dłoni.
Gdy się obudził, już tego pistoletu nie miał. I był związany.
Nie wiedział gdzie jest. Nic nie widział. Oczy przysłaniała mu opaska. Czarna, jak mu się zdawało. Jęknął z bólu, gdy poczuł na głowie siniak wielkości małego jajka.
-No, no nasz ptaszek się obudził. - Zadźwięczał jakiś głos. Jęknął drugi raz.
Gdzie ja jestem? zapytał słabym głosem rozbitek.
-Myślisz, że ci powiem? mylisz się.- oświadczył głos -No to idziemy.- Pochwyciły go dwie pary ramion. Więc było ich dwóch. Nieśli go w dżunglę.
[Wychodzi: Steave]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 22:32, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[narracja]
Właśnie mialeś zacząć zastanawiać się, co znaczę te liczby, kiedy na zboczu wzgórza usłyszałeś dziwne szelesty. Jakby ktoś ostatkiem sił wspinał się po śliskiej trawie i, w efekcie, upadł na nią, uderzajac o coś.
W tym momencie pożalowałeś, że oddałeś pistolet Jackowi.
[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:44, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Simon cofnal sie kilka krokow probujac wychwycic dalsze dzwieki dochadzace ze strony zrodla halasu. Nic. Tylko szum deszczu. Powoli ruszyl w strone zarosli.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 22:48, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[narracja]
Szedłeś powoli, ślizgajac sie po mokrej trawie.
Hałasy zniknęły, w zasadzie nic oprócz szumu deszczu nie docierało do twojej świadomości.
Poślizgnąłeś sie na jakimś liściu i upadleś. Przecierałeś właśnie obolałe plecy, klac jak szewc, kiedy odstrzegłeś zarys czyjegoś ciała.
Ciężarna blondynka. Claire.
[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:53, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Simon lezal przez chwile trawiac to co wlasnie zobaczyl zupelnie oszolomiony.
Claire! wyrwalo mu sie w koncu z gardla.
Podbiegl do niej i padl na kolana. Ostroznie przekrecil ja na plecy i otarl twarz z blota.
Claire, slyszysz mnie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 22:56, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Do jej swiadomosci docierały jakieś przytłumione, niewyraźnie odgłosy. Za mało jednak, zeby określić jej stan mianem 'przytomny'.
Oddychała nierowno i płytko, z głową odchyloną pod okropnie niewygodnym kątem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:00, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Simon usunal wszytkie kamienie oraz patyki i ulozyl ja na wzglenie rownej ziemi. Uniosl delikatnie jej glowe i uderzyl lekko w policzek.
Claie slyszysz mnie? powtorzyl Powiedz cos...
--Oto patrze na jedyna mozliwa droge do rozwiazania tajemnicy Innych...--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 9:11, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Skrawkiem świaodmości wyczuła lekkie uderzenie w policzek.
--Ethan?--
Zakaszlała i powoli otworzyła oczy. Przez chwilę wpatrywała się z rosnącym zaskoczeniem w pochylonego nad nią mężczyznę. Potem zaczęła wrzeszczeć; opętańczo, z przerażeniem, jak bezbronne zwierzę zapędzone w pułapkę przez myśliwego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|