|
Gra LOST RPG Witaj na forum Lost RPG.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:06, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Polly, na dziewiątejSyknęła udając że jest bardzo zainteresowana kratą. Tam ktoś jest. Uzbrojony. wyszeptała. Miej w pogotowiu broń i bądź czujna. Udawaj że nic nie zauważamy. To ten ktoś do kogo nalezy ta piwnica. Chyba powiedziała najciszej jak tylko mogła nie wywołując podejrzeń, u tej osoby, która najwyraźniej śledziła każdy ich ruch.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 18:12, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Polly skinęła głową i spojrzała przelotnie w kierunku wskazanym przez Ninę. Była pewne, że Ruda przesadza.
Zmieniła jednak zdanie, kiedy ujrzała wyraźny zarys strzelby majaczacy między drzewami.
Żadnych gwałownych, cholera jasna, ruchów. powiedziała cicho, wstając i otrzepując się z błota. Założyła mokre włosy za ucho i przyklękła przy piwnicy.
Cholera, czyje to może być? zastanowiła sie, co rusz rzucajac spłoszone i zainteresowane zarazem sporjzenie w kierunku strzelby.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:16, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Zgaduję, ze mamy dwie mozliwości, albo Francuzki Danielle (tak miała na imię prawda?) albo ziomków Luke'a... Na sam dźwięk imienia przeszedł ją dreszcz.
Wchodzimy? Tak stąd i tak nic nie zobaczymy... zapytała grając na zwłokę i zdając sobie sprawę że jeśli wejdą tam to tak jakby podpisały wyrok śmierci dobrowolonie- odetną sobie drogę ucieczki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 18:19, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Zrobmy tak - jedna wchodzi do tegj pieprzonej nory, druga zostaje tutaj. W razie czego przynajmniej jedna przeżyje, nie, lalka? powiedziala, siląc się na normalny ton głosu.
--Mogłoby chociaż przestać lać, do cholery jasnej--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:32, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Po coś ty mnie brała, nie wiesz jaka jestem tchórzliwa? zapytała Nina Polly głosno przełykając ślinę. Nie wejdzie tam do środka za żadne skarby. Ilekroć znajduje się w ciasnych i ciemnych pomieszczeniach, zdaje jej się że ściany na nią idą. --Chora, na psychice, wiem.-- powiedziała sama do siebie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 18:59, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dlatego ja tam wejdę, do cholery. Ty sobie tchórzliwie czekaj tutaj, Rudzielcu. powiedziała, klękając na rozmiękłej od deszczu ziemi. Spojrzała wgłąb piwnicy i zmarszczyła czoło. Nie uśmiechalo jej się wlażenie do nieznanego pomieszczenia, ale coż - wiedziała, że Nina tego nie zrobi.
Jakby coś się działo - krzycz. Albo przeprowadz dyplomatyczną konwersację z maskotką, jasne, lalka? poleciła, zsuwając się wgłąb piwnicy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:19, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Jasne wycedziła przez zęby to zaglądając do środka, to znów rozglądając się bacznie dookoła. --Cudownie nas obronię z tym moim scyzorykiem-- pomyślała. Coś w krzakach znów zaszeleściło, albo już miała manie prześladowczą. Deszcz padał coraz bardziej, już nie chroniły ich liście drzew nad nimi. Polly weszła pod ziemię, a Nina sama nie wiedziała co z sobą zrobić. Padający deszcz był ciepły, ale czuła dreszcze, tak jakby ktoś wwiercał jej się w plecy wzrokiem. --Już wolałabym, zeby ten ktoś mnie trzasnął po łbie i zakopał w ziemię niż tak sie cholernie ukrywał...--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 19:26, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ostrożnie postawila nogę na ziemi. Była już mokra od padajacego na zewnątrz deszczu, ciagle jednak dziwnie twarda,. Przypominała bardziej parkiet niż wydeptaną scieżkę.
Podniosła pistolet do góry i wycelowała w przestrzeń. Kątem oka zauważyła półkę po swojej prawej stronie, na niej latarki. Z triumfalnym uśmiechem chwyciła jedną z nich i zapaliła ją, oświetlajac sobie pomieszczenie. Mimo południa, w piwnicy bylo całkiem ciemno.
Strumień sztucznego światła padł na akumulatory (--Prąd, cholera jasna, to tak, jakbym dostała wymarzony prezent na Gwiazdkę!--). Przejechała światlem latarki nieco w bok, na dziwny pulpit z włacznikami. Podeszła do niego i łokciem nacisnęła jeden z nich.
Stojące naprzeciw łóżkopodobne coś zaczęł dziwacznie drżec. Polly przekeciła przelącznik, wszystko wróciło do normy.
O cholera jasna.
[narracja]
Nina: stałas przemoczona i , dla uspokojenia nerwów, liczyłas od jednego do stu i spowrotem. Kiedy wydawało ci się, że możesz odetchnąć nieco głośniej, spomiedzy drzew wyszla wychudzona kobieta celująca w ciebie strzelbą.
[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:33, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Kim do cholery... zaczęła po czym urwała. Przełknęła ślinę i zbladła. Ty jesteś tą francuzką? zapytała cicho. Polly, czy mozesz tu pozwolić? zapytała zaraz potem, niemalże histerycznie. Chyba właśnie wpadłysmy na waszą znajomą....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 19:41, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[narracja]
Kobieta patrzyła na Ninę w dziki, zarazem przestraszony i groźny sposób.
[/narracja]
Polly usłyszala histeryczny głos Niny. Spojrzała niecierpliwie w stronę wyjscie z piwnicy, rozejrzała się jeszcze po pomieszczeniu - na ziemi leżaly papiery, zapisane, zarysowane. Cokolwiek to było, mogły im sie pryzdac. Chwyciła je, zapakowała prędko do pelcaka, obok wrzuciła latarkę i - z wycelowanym pistoletem - niemalze wyskoczyła z piwnicy.
Danielle zaczęła ostrożnie. Cholera jasna, to ja, Polly
[narracja]
Na twarzy Danielle pojawił się błysk rozpoznania. Opuściła nieco broń.
[/narracja]
Ta Ruda laska jest ze mną... Też jest z tej pieprzonej katastrofy. Szłyśmy po tym kablu wskazała na czarny drut Doprowadziło nas tutaj. Koniec.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:46, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nina starała się oddychać głęboko. Mogłabyś opuścić tę cholerną broń, może przez przypadek wystrzelić... powiedziała głosem schrypniętym z emocji. Pierwszy raz ktoś w nią celował z pistoletu i jak przypuszczała już wcześniej, nie było to mile uczucie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 19:51, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nina! syknęła Polly ostrzegawczo.
[narracja]
Danielle, jak na komendę, uniosła broń nieco wyżej.
Co tu robicie?
[/narracja]
Cholera, mówiłam ci już, Danielle - znalazłyśmy ten cały kabel obok wzgórza, chciałyśmy sprawdzić, dokąd prowadzi. Wierzysz mi?
[narracja]
Danielle patrzyła na nią nieufnie, zabezpieczyła jednak broń i opuściła ją. Skinęła ostrożnie głową, wciąż patrząc na Ninę jak na wroga.
W dżungli jest niebezpiecznie o tje porze. powiedziała powoli, jakby z trudem przychodziło jej przypomnienie sobie każdego słowa.
[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:58, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nina przełknęła głośno ślinę i odgarnęła rudy, mokry kosmyk, który przykleił jej się do czoła. Widziała już, ze do Francuzki lepiej się nie odzywać, bo z jej talentem za chwilę zostanie zestrzelona jak kaczka.
Zaryzykowała jednak
D... Danielle, to twoja kryjówka? zapytała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 20:02, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[narracja]
Danielle spojrzała na nią tak, jakby nie do końca rozumiała, o co jej chodzi, po czym ostrożnie i powoli skinęła głową.
[/narracja]
W takim razie, wybacz, że ci się wtrężoliłyśmy do domu. powiedziała pojednawczym tonem Polly, wycofując soę w kieurnku Niny. Pójdziemy już, cholera, do naszych. Dobra? Nie bedziemy ci zakłócać spokoju, ani nic
[narracja]
Nagle Danielle uniosła broń, odbezpieczyła ją i wycelowala w obie dziewczyny.
Myślicie, że pozwolę wam odejsć? spytała. Brzmiało to trochę tak, jakby hamowała łzy.
[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:14, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ninie aż rozszerzyły się w przerażeniu oczy.
Dan... Danielle... przecież nie chcesz nam zrobić krzydy... prawda? zapytała bezbronnym jak dziecko tonem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|