Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:59, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Ratować świat? - Jack zrobił niezbyt mądrą minę, ignorując wzrok Polly. - Nie rozumiem cię...
Marshall po chwili był już na ziemi. Podszedł bardzo wolno i cicho do faceta o szkockim akcencie, po czym spróbował wyrwać mu broń.
[ale to koślawo napisałem =P]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 11:02, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[Des]
Dokładnie tak, bracie. Ratowac świat. powtórzył. już szykował się do dalszych wyjaśnien, kiedy ten wysoki facet, którego zamknął (bo zamknął, rpawda? Nawet na klucz) zaszedł go od tyłu i wyrwał broń, po czym jednym ruchem powalił na ziemię.
[Des]
Marshall! Polly zawarła w tym okrzyku wszystkie uczucia, jakie w tym momencie szalały w jej głowie - złość, irytację, strach, skrajne rpzerazenie szaleńcem i głęboką ulge.
[zaraz spadam ^^]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:07, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Marshall nie mógł powstrzymać przelotnego uśmiechu zwycięstwa, który jednak szybko znikł z jego twarzy. Wycelował w niego z broni i mruknął:
- Masz niezłą spiżarkę, kolego...
Spojrzał kątem oka na resztę. Nic im chyba nie było.
- Spokojnie, Marshall... - powiedział uspokajająco Jack. - Wszyscy musimy porozmawiać.
Spojrzał trochę surowiej na Marshall, gdyż nie wiedział czego można się po nim spodziewać, i dodał:
- Nie potrzebujemy rozlewu krwi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 12:46, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Polly najchętniej sama załadowałaby Wariatowi Teraz Już Bez Pukawki kilka kulek w brzuch. Ale najpierw musieli się chyba czegoś dowiedzieć.
Spojrzala na Jacka, jakby oczekiwała, ze Doktorek sam zacznie wywiad śledczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:49, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jack przez chwilę milczał, po czym powiedział w miarę spokojnym głosem.
- Może usiądziemy, zanim zaczniemy rozmowę?
- A ja najpierw chciałbym dostać kluczyk do spiżarki - wtrącił się Marshall.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 13:55, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[Des]
Wstał z ziemi, wpatrując się przerażonym wzrokiem w lufę swojej własnej strzelby, wycelowanej w jego klatę piersiową.
Usiąść, bracie? Tędy wskazał ręką drogę do niby-salonu
[Des]
Polly weszła niepewnie za Wariatem do salonu i obrzucila kanapę takim wzrokiem, jakby spodziewała się, ze mebel zamieni się zaraz w pollyżerczego potwora.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:58, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jack i Marshall powoli weszli za mężczyzną, do salonu. Pierwszy z nich, od razu usiadł, dając wytchnienie, swoim kostkom, a drugi, oparł beztrosko broń na ramieniu i stanął trochę z boku, wkładając drugą rękę do kieszeni.
- To co z tym kluczem? - zapytał Marshall.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 14:01, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
{Des]
Puścił mimo uszu uwagę o kluczu do spizarni. Bądź co bądź - byli na jego terytorium, wtargnęli do jego mieszkania i on nie miał obowiązku dawać klucza do spiżarni nadpobudliwemu blondynowi ze strzelbą.
Oparła się o regał i spytał:
Co chcielibyscie wiedzieć?
[Des]
[i]Oprócz tego, ze wszystko?[/i prychnęła Polly, opierajac się biodrem o framugę drzwi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:05, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Marshall zmarszczył na chwilę czoło, lecz zaraz się wypogodził.
--Jak mnie wkurzy, to dostanie przez łeb-- pomyślał z zadowoleniem.
- Spokojnie - powiedział Jack. - Najpierw nam powiedz jak i po co tu się znalazłeś...
Marshall zrobił krok w kierunku Polly i zapytał półgębkiem:
- Wszystko w porządku, Loczku?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 14:09, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
W porządku. mruknęła, rozcierając ramię, w które Wariat, Wtedy Jeszcze z Pukawką, wbił jej mocno palce i paznokcie.
[Des]
Odbywałem rejs dookoła swiata. Moja łódź rozbiła sie na skałach, na tej wyspie. Obudziłem się tutaj, z Kelvinem. Pytałem, dokłądnie tak, jak ty, bracie, skąd on się tu wziął, co tu robi. Odpowiedział: ratuję swiat przed zagładą.
[Des]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:11, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jack spojrzał na niego wzrokiem pod tytułem "ale o sso chodzi?".
- No dobrze, po kolei... Kim jest Kevin? - zapytał z zaciekawieniem.
Marshall, słuchał wariata, jednym uchem, jednocześnie, uważnie oglądając pomieszczenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 14:15, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[Kelvin, Kelvin, nie Kevin xD]
[Des]
Kelvin jest... Kelvin był... Był tu rpzede mną, bracie. Nie wiem, kim jest, co robił przedtem. Po prostu ratował świat.
Widzac neizrozumienie na twarzy zebranych westchnął, odwrócił sie w stronę półki. Spomiedzy książek wyciągnął coś na kształt puszki z taśmą filmową w środku i napisam głoszacym "film instruktażowy".
Obejrzyj to, bracie. Powinno ci to trochę rozjaśnić sytuację.
[Des]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:16, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jack ze zdumieniem wziął taśmę i rozejrzał się:
- Gdzie mam to obejrzeć? - zapytał.
[ide myć okna -,-]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 14:19, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[umyjesz mi też? xD]
[des]
za szafą powinien byc projektor. powiedział, ponownie opierając się o regał.
[Des]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:56, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nina weszła za nimi do pokoju. Stanęła w pobliżu i skrzyżowała ramiona na piersiach.
To może uruchom ten projektor, co? zapytała faceta.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|