Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:35, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Lubię Francuzki... - powiedział Marshall tym samym głosem, wzruszając lekko ramionami. - Poza tym - masz rację - żartuję - dodał uśmiechając się przelotnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:37, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Z tym, ze lubisz francuzki chyba tez zartujesz, bo do Flor nie pałasz zbytnią sympatią, prawda? zapytała rozbawiona. A masz jakis pomysł żeby znaleźć Danielle?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:39, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Po prostu skrzętnie skrywam moją wielką miłość do pani psycholog - mruknął Marshall. - Oczywiście, że mam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:45, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
No dobra, nie chcesz mówić, nie musisz, mam tylko nadzieję ze wrócisz z tej ekspedycji, chocby po to, zeby opowiedziec jak udał ci się podryw i ile wskórałeś.. powiedziała z uśmiechem. W każdym razie, jej kwatera ostatnim razem była idąc po tym kablu w dół... pokazała palcem kabel, prowadzący do kryjówki Danielle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:47, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Po pierwsze, jeszcze nie wiem czy pójdę. Po drugie, jeśli wrócę, to wątpię bym się rozwodził o tej podróży, po trzecie, właśnie zamierzałem iść za tym kablem - powiedział Marshall.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:55, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Czyli widzę, ze juz cię ktoś uświadomił... Dobra, czas wracać, bo wyglądam jak kominiarz zapewne. Dobrze że na tej sypie nie mamy luster... prychneła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:58, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Całkiem podobnie do kominiarza... - powiedział bezczelnie Marshall i ruszył przed siebie.
[wychodzi nina marshall.
nina, teraz ty napisz następnego posta ^^]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:06, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi ekipa]
Marshall i Jack przyszli pierwsi i najbardziej zdyszani.
Marshall pomógł Jackowi usiąść na jakimś kamieniu, a sam poszedł po dynamit.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 10:12, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Polly i Nina przyszły na końcu. Ta pierwsza wyglądała na dziwnie znudzoną, ta druga podskakiwała jak wietnamska pchla na przeglądzie owadów rasowych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:34, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Marshall odłożył dynamit pod właz i zdjął bandaż ze swojego ramienia.
Rozerwał go tak, żeby był cieńszy i dłuższy, po czym skręcił robiąc z niego prowizoryczny lont.
- Daj nóż, ruda... - mruknął do Niny, wyjmując zza paska pistolet.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:13, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nina sięgnęła za pasek i wyciagnęła nóż w futerale. Podała go Marshallowi rękojeścią w jego stronę, nie wyciągajac z osłony.
Masz, tylko uważaj powiedziała zapobiegliwie, jakby mężczyzna miał ochotę wybuchać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:18, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja zawsze uważam - mruknął Marshall, który lubił "mieć ostatnie słowo", biorąc nóż.
Wyjął magazynek z pistoletu i wyciągnął dwa naboje. Rozłupał jej jeden po drugim i zaczął nacierać lont prochem.
- Używamy wszystkiego dynamitu? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:35, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jak sądzisz? Ile go potrzeba żeby wysadzić właz? Lepiej byłoby chyba zostawić trochę, ale z drugiej strony, zmarnować dynamit i nie otworzyć włazu... powiedziała wahając się. Ty zdecyduj.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:38, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja? - mruknął Marshall. - A kim ja jestem, żeby decydować? - zapytał. - Niech el Jacko zadecyduje...
- Ja się na tym kompletnie nie znam... - powiedział lekarz. - Zadecyduj ty, Marshall.
- Miło, że mnie doceniacie - powiedział ze swym bezczelnym uśmiechem blondyn. - Tylko, że jak nie wyjdzie, to nie wyżywajcie się na mnie, ok?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:39, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A na kim mamy się wyżywać? zapytała z uśmiechem, pomieszanym z lękiem i jednocześnie niecierpliwością. Co powiesz na trzy laski? zapytała nie spuszczając z oczu dłoni Marshalla przygotowujących dynamit.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|