Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:19, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nina prawie parsknęła śmiechem. --Polly, chyba od łażenia po dżungli pomieszały się zmysły--, ale słysząc poważny ton dziewczyny zrezygnowała.
Szła za nią nadal wyczekując jakiegoś BUM.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 21:22, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Polly doszla do miejsca, w ktorym ostatnio zlapała ich Danielle. W zasadzie nie wiedziała, jak poznala to miejsce (--Obstawiam cholernie ciekawy kont ustawienia lisci, psia mać--), po prostu czula, ze to tu.
Tutaj nas złapała. powiedziała, idąc dalej wzdłuż kabla.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:31, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nina nie przestając iść obejrzała się za siebie niespokojnie. Miejsce jak kazde inne. Ale to dopiero napawało obawą, że pułapki mogą być wszędzie.
Polly, ona je porozstawiała na tych... na Innych? zapytała Nina niepewnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 21:36, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Polly skinęła głową.
Tak mi się przynajmniej wydaje... Ta cholera jest strasznie małomówna. powiedziała, przyspieszajac nieco kroku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 22:03, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[narracja]
Szłyście nierównym krokiem, raz zwalniając, raz przyspieszając. Parę razy omal nie wpałyście w sid ła Danielle, z akażdym razem jednak druga lapała pierwszę za rękaw i odciągąła w porę w tył.
Nina: wydawało ci sie, że widziałaś wyraźny zarys postaci maszerującej miedzy drzewami.
[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:07, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Polly! syknęła do dziewczyny szeptem ciągnąc ją za rękę. Niech mnie diabli, tam ktoś jest. powiedziała tym samym tonem przestraszonym z domieszką bojowości i także szeptem. To może być Luke, a tym razem go dorwią razem. wyciągnęła nóż zza paska i nagie ostrze wyciągnęła przed siebie. Tam widzisz? zapytała z nadzieją Polly, wskazując kierunek ręką zakończoną ostrzem noża. --Boże, tylko mi nie ześlij jeszcze choroby psychicznej...-- pomyślała Nina w duchu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 22:16, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Polly przyjrzała się bliżej wskazanej przez Ninę przestzreni między drzewami.
Było pusto.
Lalka, tam nikogo nie ma, cholera jasna. powiedziała, kręcąc głową. Na wszelki wypadek wyjęła jednak pistolet zza paska.
[narracja]
Nina: po chwili znowu zaczęlo ci sie wydawac, ze obok was przemykają jakieś cienie. Byłaś już naprawde rpzerażon i skłonna błagać Polyl na kolanach o powrót.
[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:53, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nina zacisnęła dłoń na ramieniu Polly i wbiła jej w to miejsce pzanokcie. Zatrzymała ją. Przybliżyła się do niej z tyłu i powiedziała jej na ucho.
Możesz uznać że zwariowałam, ale tutaj jest coś nie tak. Rozejrzyj się dookoła? Nie masz wrażenia że jesteśmy śledzone? Że ktoś obserwuje nasze ruchy? wyszeptała z trwogą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 20:40, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Polly obejrzała się. Katem oka uchwycila jakiś cień, odwrociła się gwałtowni i szybkim ruchem wycelowała pistolet w drzewa.
Danielle? Cho;lera jasna, to ty? krzykneła w nieokreślonym bliżej kierunku, odbezpieczajac bron.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:32, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nina wyciągnęła sój nóż i trzymała go w pogotowiu. Nie była tak uzbrojona jak Polly, ale zawsze miała coś, co przynajmniej z grubsza mogło je ochronić.
Zacisnęła zęby i czekała aż ktoś się odezwie. Nasłuchiwała najdrobniejszego szelestu ze strony gdzie widziały cień.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 13:22, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Przez chwilę nic się nie działo, Polly, wciąz czuna, opuściła nieco niżej broń.
Idziemy, lalka.
[narracja]
Szłyście po kablu już od dłuzszego czasu.
Nina: już kilka razy miałaś ochotę zaprotestować i kazać Polly zawracać przekonana, ze nic nie znajdziecie. Kiedy w końcu zebrałaś się na odwagę i chciałaś się sprzeciwić dalszej drodze, kabelzaczął się coraz bardziej naprężać, a w pewnym momencie zniknął pod stertą liści.
[/narracja]
Polly przyklękła i spojrzala niepewnie na liście.
Cholera jasna, co tam moze byc? spojrzała pytająco na Ninę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:30, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, może... moze jakiś inny właz? Tak czy inaczej musimy zobaczyć. Znajdziemy kij, i zbadabmy nim drogę, czy nie ma tam żadnych pułapek. To mówiąc zerwała z najbliższego drzewa około metrową gałąź i podparła się na niej, jakby wyczekując czy Polly zaproponuje że to zrobi, czy ona ma to zrobić sama.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 17:46, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dawaj tego kija/i] poleciła Polly, przekazując Ninie kabel. Chwyciła oburącz podaną gałąź i, ostrożnie, zbadała teren pod liśćmi palmowymi.
[narracja]
Gałąź najpierw natrafiła na pustkę, poźniej natrafiła na coś twardszego, jakby drewno, znowu pustka, znowu drewno.
[/narracja]
[i]Pomóż mi odgarnąć to pieprzone liscie. powiedziała, klękając i odgarniajac je rękami.
[narracja]
Kiedy skończyły odgarniac leżące liście, ich oczom ukazała sie drewniana krata. Między jej szczeblami wyraźnie rysowały się kształty sprzętów, które na peirwszy rzut oka przypominały akumulatory.
[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:50, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
O jasna... cholera... wykrzyknęła Nina. Coraz bardziej skłaniam się ku wersji że to jakiś talk show... z emocją wsadziła palce pomiędzy kraty i pociągnęła do siebie. Jakby się poruszyło, ale mowy o wyrwaniu tego ręcznie nie było. Chyba że pociągną razem. Polly, chodź tu koło mnie. Na trzy-cztery ciągniemy z całych sił do siebie. Trzy- cztery....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 17:53, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Polly pociągnęła z całej siły kratę i, wraz z Niną, przewrociła sie na plecy.
Cholera, łatwo poszło powiedziała.
[narracja]
W tym czasie, ni z tego ni z owego, zaczęło lać. Jak zwykle w tropikach, po dwóch sekundach byłyście całkiem przemoczone.
Nina: znow zauważyłaś poruszenie w krzakach, usłyszałaś cos jakby szczeknięcie odbezpieczanej broni.
[/narracja]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|