Gra LOST RPG

Nina

Zacisnęła pięściami kciuki obu dłoni i patrzyła wyczekująco na pierścionek i palec.

Troyon

Oczywiście nie zszedł.
- Myślę, że zapuścił korzenie, żeb prześladować mnie do końca życia - stwierdziła.

Nina

- Pokaż - powiedziała i przysunęła się bliżej, biorąc rękę Troy w swoją dłoń. Potarła skórę mydłem i próbowała zdjąć pierścionek, kręcąc nim. - Chyba muszę sięgnąć po piłę...

Troyon

- W sumie to to nie jest taki zły pomysł - powiedziała i zrezygnowana wróciła do prania.

Nina

Westchnęła lekko i zabrała się za pranie spodni.

Troyon

Pół godziny później wszystkie jej rzeczy radośnie nasączały plecak wodą.

Nina

Od kilku minut siedziała sobie bezczynnie, bo zabrała nad jeziorko mniej rzeczy niż Troy.
- Gotowa?

Troyon

- Taaaak - pokiwała głową i zarzuciła sobie plecak na ramiona. Woda z niego wyciekająca natychmiast przemoczyła jej spodnie i koszulkę.

Nina

Ubrała się szybciutko i chwyciła plecak w rękę, po czym zarzuciła go na jedno ramię. Przeważył ją do tyłu.

Troyon

Zaśmiała się i złapała ją za ramię.
- Stój, Eden, stój.

Nina

- Ja cię pierniczę - zapiszczała. - Jakie to ciężkie - dodała wesoło, łapiąc równowagę.

Troyon

- Tak, wiem. Trza było jednak zaciągnąć jakiegoś mężczyznę z nami - zachichotała.

Nina

- Myślisz, że któryś by się dał? No, chyba że Sam - uśmiechnęła się.

Troyon

- Sammy by się dał - pokiwała głową i ruszyła w kierunku dżungli.

Nina

- Nie, gdybyś powiedziała na niego Sammy - zauważyła z namysłem i jak wielbłąd ruszyła się z miejsca.