Gra LOST RPG

Nina

Przewrócił oczami, rozbawiony. Chodźmy już wreszcie, Nauczycielu.

Sol

Uśmiechnął się i ruszył powoli przed siebie.

Nina

Ruszył się także, starannie pilnując żeby nic po drodze nie zgubić.
[wychodzą: bracia]

Nina

[przychodzą: Troy, Dean]
Postawił Troy na ziemi i asekurował, kiedy odzyskiwała równowagę. Potem odwrócił ją w kierunku jeziorka z wodospadem.
Ładnie, nie?

Troyon

Już miała mu zrobić jakiś wesoły wyrzut, gdy zobaczyła jeziorko. Uśmiechnęła się z rozmarzeniem i pokiwała głową.

Nina

To ciesz się widokami, bo to ostatnie, co zobaczysz w życiu. zażartował i podszedł bliżej, siadając sobie na brzegu.

Troyon

Więc w ramach jakże dorosłego zachowania, podbiegła do niego, z rozbiegu usiłując wrzucić do wody.

Nina

Zaparł się o podłoże, z rozbawieniem obserwując jej poczynania.
Wiesz, że jak dam się wrzucić to pociągnę cię za sobą?

Troyon

-Trudno. - stwierdziła, biorąc jeszcze jeden rozbieg.

Nina

Dean już, już miał dac się wepchnąć, ale to mu przypomniało, że jeśli Troy się zamoczy, będzie chciała iść do namiotu się przebrać.
Daj sobie spokój kobieto. skwitował z rozbawieniem. Mam dosć kąpieli na dzisiaj.

Troyon

-No doobra. - przewróciła oczami i usiadła sobie obok niego, zdejmują buty i mocząc nogi.

Nina

Zrobiłem pranie. pochwalił się.

Troyon

-Ty zrobiłeś czy Sam zrobił za ciebie? - zapytała grzecznie.

Nina

Ja zrobiłem. A on mi trochę pomógł. sprostował z dumą.

Troyon

-Więc to powiewające w obozie pranie było twoje? - zapytała z szerokim uśmiechem.