Gra LOST RPG

Sol

- Śpiewam wewnątrz z radości.

Nina

Cieszę się, że zdołałem cię uszczęśliwić.

Sol

- Cieszę się, że mam takiego brata.

Nina

I vice versa. Brat, któremu tak niewiele potrzaba do szczęscia. wyszczerzył się złośliwie.

Sol

Pokręcił głową z rozbawieniem.

Nina

To co, wracamy?

Sol

Pokiwał głową, ubierając spodnie, które na szczęście już mu zdążyły wyschnąć. Koszulkę sobie darował.

Nina

A Dean, który nie kłopocząc się wcześniej zdejmowaniem mokrych ciuchów, ruszył tak jak stał, słysząc chlupoczącą wodę w butach.

Sol

A Sam niósł sobie swoje suche już pranie zadowolony.
- Gdzie to rozwiesisz?

Nina

A nie wiem, coś wymyślę. odparł. Najtrudniejszą część miał już za sobą, więc rozwieszaniem prania nie kłopotał się specjalnie.

Sol

- Bo wiesz, że nie możesz tego o tak sobie wrzucić do namiotu? - upewnił się. Nie obchodziłoby go to, gdyby nie fakt, że sam zrobił Deanowi jakąś połowę prania.

Nina

Wiem, że wtedy może zgnić. odpowiedział radośnie. Więc nie, nie wrzucę tego od tak do namiotu.

Sol

- I nie możesz rozłożyć na piasku.

Nina

W głowie i pamięci mam wciąż twoje doświadczenia z kocami, wiec to też wiem. zmarszczył czoło.

Sol

- Jestem z ciebie dumny.