Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:20, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Daj te bandaże powiedziała powoli Shannon patrząc uważnie pod nogi. Nie wiedziała co myśleć o broni, którą Marshall miał przy sobie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:25, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Dam sobie radę - odpowiedział Marshall, lecz w tej chwili upadł na ziemię. Na szczęście obrócił się tak, że nie uderzył się w ranną nogę.
- Cholera - warknął, podnosząc się z trudem.
- Może masz rację... - powiedział, podając Shannon bandaże.
- Poniesiesz też to? - zapytał podając jej pistolet.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:37, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Przestraszona zerwała się żeby pomóc Marshallowi wstać, ale powstrzymała się. Musiał czuć się źle, duma męska musiała go bolec. Wzięła bez słowa bandaże a drżącą ręką także pistolet.
Noo... dobbrra.. powiedziała powoli i bez przekonania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:47, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Czego się tak boisz tej broni? - zapytał z poirytowaniem, idąc dalej. - Nie ukradłem jej Polly...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:59, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Zacisnęła usta. A tak z ciekawości, skad ją masz/ zapytała z lekką ironią. Nie podobało jej się jak Marshall ją traktował.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:03, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- A myślisz, że czym Chey się zabiła? Pistoletem na kulki? - odpowiedział gwałtownie Marshall.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:09, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon nie odpowiedziała nic, choć na usta cisnęło jej się milion nieprzyjemnych uwag, jak na przykład to, ze miał konakt z jej ciałem tylko przez chwilę i juz zdązył okraść nieżyjącą.
Miała nadzieję że już nieługo dojdą na plażę i będzie mogła schować się w swoim namiocie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:17, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marshall zauważył kwaśną minę Shannon i domyślił się o co jej chodzi.
- Uważasz mnie za złodziej, tak? Okradacza trupów? Mogłem ją jeszcze przeszukać, żeby w pełni na to zasłużyć... - powiedział, w nerwach znowu się potykając i przyklękając na kolano.
- Cholerna wyspa! - warknął wściekle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:21, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A mógłbyś łaskawie się na mnie nie wyżywać? zapytała głosem drgającym w niektórych momentach. chciało jej się płakać z wściekłości, bezsiności i w ogóle dlatego, że musi być na tej wyspie. Marshall jeszcze jej dokładał. Powiedziałam coś takiego? Bo jakos nie przypominam sobie, zebym cię o cokolwiek oskarzyła...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:23, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- W każdym razie tak pomyślałaś... - mruknął Marshall, podnosząc się i ruszając dalej.
- Daj mi jednak ten pistolet i bandaże - powiedział, wyciągając rękę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:29, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnie byś, chciał, ale takiej władzy nie masz, zeby siedziec ludziom w głowach i odczytywac ich myśli. powiedziała już bardzo rozdrażniona. Miała nadzieję, że nie dostanie żadnego cholernego napadu astmy ze zdenerwowania.
Nie wygłupiaj się. Już prawie jesteśmy na plaży. powiedziała chłodno nie oddając mu ani bandaży, ani broni
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:31, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Z reguły domyślam się co ludzie o mnie myślą - odpowiedział Marshall, zatrzymując się.
- Nie wygłupiam się. Dam sobie radę bez niczyjej pomocy... - mruknął.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:36, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mogła już dłużej, czuła że zaraz się rozpłacze. Zatrzymała się apre kroków przed Marshallem i podała mu bandaże oraz broń tak intensywnie, że prawie nimi w niego rzuciła. To miłego domyslania się, panie wszechwiedzący. powiedziała, po czym odwróciła się na piecie i pobiegła ścieżką. co jakiś czas sie potykała o korzenie, ale wiedziała, że plaża jest już blisko. Po chwili byla już na niej.
[wychodzi: Shannon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:39, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marshall wziął swoje rzeczy i spojrzał ze zdumieniem na Shannon. Nie spodziewał się, że ją tak urazi. Przez chwilę stał nieruchomo walcząc z wyrzutami sumienia. W końcu westchnął i ruszył powoli na plażę. Po jakimś czasie opuścił dżunglę.
[wychodzi Marshall]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Dołączył: 17 Wrz 2006 Posty: 279 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Pon 18:43, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Biegała po dżungli już od dobrych paru godzin.
Ostre gałęzie raniły ją w twarz ale nie zwracała na to uwagi.Chciała jak najszybciej znależć się gdzieś gdzie będzie bezpieczna.
--A jeśli takie miejsce nie istnieje?--
Usłyszała szum fal.
--Plaża?--
[wychodzi:Alex]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|