Gra LOST RPG

Nina · Wysłany: Sob 19:56, 24 Mar 2007 Temat postu:

[przychodzą: Pollu, Ninu]
Dobra. Proponuję iść kawałek wgłąb, a potem w górę. rzuciła, ruszając najpierw ścieżką i wypatrując momentu, w którym mogłyby skręcić.
[za kij pana eko nie wiem, do którego tematu je wprowadzić o.O]

Sal · Wysłany: Sob 19:59, 24 Mar 2007 Temat postu:

Propozycja przyjęta. skinęła glową, idąc ramie w ramie z Niną.
Kiedy ostatni raz strzelalas, babciu? spytała, odwracajac twarz w jej stronę.

Nina · Wysłany: Sob 20:03, 24 Mar 2007 Temat postu:

Doszła do wniosku, że przyszedł czas na chwilę prawdy. Polly mogła ją zabić, ale musiała docenić, ze Nina zdobyła przecież broń.
No cóż, wnuczko. Tu dochodzimy do sedna i najsmieszniejszej rzeczy. Nie strzelałam nigdy. A teraz ty mnie nauczysz, prawda że nauczysz? zapytała, zerkając w bok na Pauline i uśmiechając się słodko.

Sal · Wysłany: Sob 20:05, 24 Mar 2007 Temat postu:

Polly zatrzymała się w pol kroku i spojrzala na Ninę jak działacz Młodziezy Wszechpolskiej na transwestytę w stroju ludowymmieszkancow Podlasia.
Oczywiscie, ze cię nauczę. parsknęła. Masz duże szanse sie nauczyc, o ile wczesniej sobie czegoś, do jansej cholery, nie odstrzelisz!

Nina · Wysłany: Sob 20:08, 24 Mar 2007 Temat postu:

Wiedziałam, że będziesz taka kochana. uśmiechnęła się szeroko. Postaram się nie celować w siebie, wtedy mam duże szanse się nie zranić. dodała. Chyba. mruknęła z przekasem.

Sal · Wysłany: Sob 20:11, 24 Mar 2007 Temat postu:

Chyba, ze odbije sie od czego rykoszetem,o co z twoim talentem nietrudno powiedziała ostro. Wycioągnęła rękę przed siebie i, stanowczym tonem wieloletniej guwernantki, nakazała:
Oddaj mi broń.

Nina · Wysłany: Sob 20:14, 24 Mar 2007 Temat postu:

Pooolly, daj spokój. powiedziała przeciągajac sylaby. Do niesienia jej za paskiem nie trzeba od razu umieć strzelać. stwierdziła.

Sal · Wysłany: Sob 20:18, 24 Mar 2007 Temat postu:

Będziesz ja nosic jako element ozdobny? warknęła.
Cholera jasna, podaj mi choc jeden powod, dla ktorego mialabym ci teraz nie wykecić ręki, nie zabrac boni i nie wrocic znią do bunkra.

Nina · Wysłany: Sob 20:20, 24 Mar 2007 Temat postu:

Nina spoważniała.
Bo umiejętność strzelania na tej pieprzonej wyspie jest cholernie przydatną rzeczą, zważywszy wszystkie pieprzone miśki i pieprzonych Innych. I może tego nie widać, ale chciałabym umiec się obronić sama, zamiast być od kogoś zależną, jak dotychczas. odparła, patrząc na Pauline.

Sal · Wysłany: Sob 20:22, 24 Mar 2007 Temat postu:

Polly skinęła głową.
Dobra. Jedna lekcja. zgodziła się niechętnie. Ale jeśli przestrzelisz komukolwiek cokolwiek - lepiej, zebys umiala szybko biegac.

Troyon · Wysłany: Sob 20:22, 24 Mar 2007 Temat postu:

[wchodzą: Scar, Marf]

Wyszli na dobrze znaną im drogę.
-Prawie jak w domu -zauważył Murph z uśmiechem. -Bunkier czy plaża?-zapytał.

Sol · Wysłany: Sob 20:23, 24 Mar 2007 Temat postu:

- Bunkier, oczywiście - odparła. - Muszę wziąć prysznic. I obiecałeś mi coś ugotować, jestem głodna.

Nina · Wysłany: Sob 20:24, 24 Mar 2007 Temat postu:

Zmierzyła ją spojrzeniem.
Nie mam zamiaru strzelać do nikogo bez potrzeby. mruknęła i skręciła w bok ze ścieżki.
[wychodzą: Nina, Polly]

Troyon · Wysłany: Sob 20:25, 24 Mar 2007 Temat postu:

-Też muszę się wykąpać. I zjeść. -przyznał rację i skręcił w lewo.

Sol · Wysłany: Sob 20:26, 24 Mar 2007 Temat postu:

Ruszyła za nim.
- Więc co na śniadanie?