Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 15:44, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[wchodzą: Polly, Troy]
Troyon szła sztywno, nie zwracając większej uwagi na gałęzie przez co raz za razem się potykała. Cały czas czuła na sobie wzrok Polly, który wywiercał jej dziurę w plecach. Wreszcie doszły do bunkra.
[wychodzą: Polly, Troy]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 16:03, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[przylazi: polly]
Szybkim, rownym krokiem, przeskakując co jakis czas korzenie, przeleciala przez dzunglę.
[wychodzu:polly]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 16:24, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[wchodzi: Troy]
Tym razem szła już ostrożnie, by znów się nie potknąć i nie przedziurawić jakiejś innej części ciała.
[wychodzi: Troy]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:03, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Nina]
Szła powoli, prawie po omacku pomagając sobie i przytrzymując się drzew. Gdyby to nie tak uwłaczało jej godnosci, położyłaby się na ściezce i czołgała. Sciskała kurczowo czyste ubrania i czuła, że głowa zaraz jej pęknie na sto kawałków, a żołądek zawinie się w pętelkę i aż strach pomyślec co się zacznie dziać. W końcu dotarła do bunkra.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:31, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Nin]
Przeszła przez dżunglę tempem o trochę szybszym niż zrobiłby to żołw. Nie miała juz przy sobie ciuchów, ściskała tylko w ręce kubek z kawą. Potknęła się o korzen i rozlała trochę napoju parząc sobie dłoń. Pajac. mruknęła do siebie. Dodatkowo sukienka już zaczynała ją irytować, ale do cholery nikt nie obiecywał, ze będzie łatwo.
[wychodzi: Nin]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Śro 14:07, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Troyon]
W dżungli panował przyjemny spokój. Rozkoszując się ciszą wlokła się ścieżką. Nim się obejrzała była przy bunkrze.
[wychodzi: Troy]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Śro 15:46, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Przychodzi: Troyon]
Przeszła przez dżunglę starając się nie zgubić wody i ciastek i jednocześnie nie wywalić na twarz.
[wychodzi: Troy]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:44, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[przyłazi pollu marshu]
Szli przez dżunglę. Marshall z rękoma w kieszeniach, rozchełstaną koszulą i wzrokiem w bitym w ziemię, widocznie nad czymś myślący lub coś wspominający.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 16:49, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Spacer przez wilgotną dżunglę orzeźwił ją i poniekąd rozbudził. Po kilku minutach milczenia odwróciła twarz w stronę Marshalla, chcąć rzucić coś zaczepnego; powstrzymał ją przed tym dziwnie powazny wyraz twarzy faceta.
Hej, coś się dzieje? spytała, patrzac na niego uważnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:51, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Marshall zmarszczył czoło, by po chwili przywołać swój zwykły lekceważący wszystko uśmiech i powiedzieć:
- A co się ma dziać?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 16:52, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
WYglądasz jakbyś się czymś martwił. powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:52, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Marshall wzruszył ramionami.
- Czym ja mógłbym się martwić...?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 16:54, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie mam pojęcia. powiedziała, ciagle swidrując wzrokiem jego twarz.
Na pewno wszystko w porządku? upewniła się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:56, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Marshall splunął odruchowo i powiedział:
- Na pewno, Loczku.
Po chwili zapytał, chcąc obrócić wszystko w żart:
- A co? Tak bardzo się o mnie martwisz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 16:57, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiehcnęła się raczej blado.
Cholernie się martwię. mruknęła niewesołym tonem, ciągle patrząc na niego z zatroskanym zainteresowaniem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|