Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 18:48, 30 Gru 2006 Temat postu: [Otwarte dla Jacka, Nin, Flor, Marshu i Polly] Black Rock II |
|
|
Powoli zaglębiali się w dżunglę. Na przedzie Jack, obok niego Florence z rozłożoną, trzymaną tuż przed nosem mapą. Potem, rzucając Marshallowi wściekłe sporjzenie, drobiła Nina, tłumiąc w sobiechęć przywalenia Marshallowi. Na końcu , równym tempem, szła Polly z Marshallem, który najwyraźniej postanowil rzeczywiście mieć ją podczas tej wyprawy na oku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Sob 18:51, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
przynajmniej widać słońce
zauważyła Flor beztrosko
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 18:53, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnim razem tez było widać. przypomniała jej Polly, przekraczajac jakiś korzeń. Idziemy ta samą drogą?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Sob 19:04, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
nie
powiedziała znowu równie beztrosko jak wcześniej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 19:09, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie? Polly uniosła brwi do góry i zbliżyła się do Florence.
A nie uwazasz, ze będzie bezpieczniej jak pójdziemy sprawdzoną trasą? spytała, wbijając wzrok w mapy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:19, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Szła sobie spokojnie nucąc coś w myślach zeby lepiej się maszerowało. Na prawdę powstrzymywała się od rzucania wrogich spojrzen Marshallowi i miała głęboką nadzieję że nikomu nie wygadał o jej "małej" utracie panowania nad sobą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:36, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack jak przystało na pseudo wodza, był skupiony i poważny.
Szedł z grobową miną, rozglądając się uważnie, jakby spodziewał się, że każdym drzewem czaić się może pan dymek.
Marshall szedł na końcu, tuż za Polly, co jakiś czas rzucając rozbawione spojrzenie na Ninę.
W pewnym momencie zaczął sobie cicho śpiewać "Eye of the tiger" z Rockiego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 20:37, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
A jak ty myślisz, Jack? spytała takim tonem, jakby odwoływała się do wyższej instancji. Bepieczniej będzie isć sprawdzoną trasą, niż jakimiś nowymi szlakami, prawda?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:42, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina słysząc podejrzany fałsz MArshalla zacisnęła mocniej zęby, wiadomo było, że robi jej aluzje. Ten człowiek znów zaczynał ją irytować i pożałowała, ze zamiast siedzieć z Claire zachciało jej się jakichś wypraw w jego towarzystwie. Rzuciła mu przez ramię wściekła spojrzenie i szła dalej, starając nie pokazać jak bardzo jest zła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:42, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack odpowiedział powoli i z wahaniem:
- Zaufajmy Flor...
Marshall, widząc spojrzenie Niny, uśmiechnął się tylko bezczelnie, dalej sobie śpiewając.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 20:44, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Polly prychnęła.
Bo o wiele bezpieczniej jest pozwolić pani psycholog prowadzić nas po nieznanych traktach, niż pójść sprawdzona trasą, do cholery powiedziała kpiąco, przeskakując większy korzeń.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:48, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jako że Marshall szedł za nią, gdy ten patrzył gdzies w bok z nienacka się zatrzymała. Gdy Marshall na nią wpadł, przyłożyła mu z łokcia w brzuch.
Boże, Marshall, przepraszam! powiedziała udajac skruszoną jak diabli. W istocie kiedy nikt nie patrzył, uśmiechnęła sie złośliwie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:51, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Niepotrzebna nam kłótnia na samym początku... - powiedział ostro Jack.
Marshall właśnie doszedł do najlepszego momentu piosenki:
- This is eye of the tiger, this is cream of the fight...
Ale nagle urwał i powiedział do Jacka:
- Doktorku, nie masz jakiegoś bandaża w plecaku?
Jack spojrzał na niego zdziwiony, ale chcąc uniknąć spięć, bez słowa podał Marshallowi bandaż.
Marshall owinął nim sobie poobdzierane ręce i powrócił do podśpiewywania.
Gdy wpadł na Ninę, skrzywił się lekko i powiedział:
- Nie ma sprawy, ruda... Ale nadal twierdzę, że bokser z ciebie jak z koziej dupy trąba...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 20:56, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zignorowała zamieszanie z tyłu i kontynuowala
Nie kłócę się, Jack powiedziała spokojnie. Po prostu uważam, ze zamiast biegać na oślep po dżungli, możemy pójść starą trasą. Nie uwazasz, ze tak będzie bezpieczniej? spytała, powstrzymując sie przed użyciem choler zamiast znaków przestankowych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:58, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- W takim razie przekonaj Flor... - powiedział Jack, który w zasadzie popierał Polly, ale jego postanopwieniem było unikanie wszelkich kłótni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|