Gra LOST RPG

Sol

- Do czego, na przykład? - zapytał z uprzejmym zainteresowaniem.
- Potrzebujemy kogoś, kto w razie potrzeby oberwie w łeb. Masz za sobą praktykę - zwrócił się do Simona z kpiącym uśmiechem.

Wilk

Nie tylko w leb. zauwazyl usmiechajac sie pod nosem.

Sol

- Tym bardziej będziesz użyteczny - wzruszył ramionami.

Wilk

To nie moja uzytecznosc powinna byc poddawana dyskusji.

Sol

- Na moje nie mamy o czym dyskutować, wszystko jest załatwione.

Wilk

Zatem na co czekamy? Mike moze byc juz daleko stad.

Sal

Polly mruknęła coś do siebie pod nosem, wymijajac Simona i zdejmując z polki jeden z psitoletow - ten, ktory ukradla z Niną lezal sobie w jej namiocie, a wątpila, zeby mieli czas wrocic na plazę - po czym stanęła w pelnej gotowosci do drogi.

Wilk

Zeby nie bylo niejasnosci - to tutaj wraca. powiedzial wskazujac podbrodkiem pistolet.

Sol

Również wziął pistolet.

Nina

Obrzuciła wszystkich spojrzeniem.
Mam rozumieć, ze nie ejstem mile widziana? zapytała chłodno, aby sie upewnić.

Sal

Wiem wzruszyła ramionami, wsadzajac pistolet za pasek. Mogę nawet oddać do rąk wlasnych

Wilk

Zgubiles swoj? rzucil do Sawyera.

Sol

- Nie twój interes, Piggy - odparł.
- Dobrze rozumiesz, mała.

Nina

Mruknęła pod nosem przekleństwo i rzuciła w przestrzeń.
No to szerokiej drogi, bogowie wyspy. odwróciła się na pięcie i wyszła z bunkra.
[wychodzi: wkurwiony Nin]

Wilk

Zatem ten tez ma powrocic.