Gra LOST RPG

Sal

Nikt nie zmienia się tak diametralnie w ciągu jednej nocy, do cholery. zauwazyla. I nikomu taka zmiana nie sprawia przyjemnosci.

Wilk

Wychodzi na to, ze jestem jedyny w swoim rodzaju.
Z kompletnie beznamietnego otnu przerzucil sie na znacznie bardziej irytujacy, lekko znudzony.

Sal

Raczej na to, ze jestes zajebiscie dobrym aktorem. sprostowala.

Wilk

Wybacz, ale sie nie zarumienie.

Sal

Zamilkła, odwracając głowę w bok i wbijajac wzrok w scianę.
Zastanawiala się tak po swojemu nad paroma rzeczami. Na sobą glownie, nad Simonem w drugiej kolejnosci, nad tym, jakim cudem wytrzymuje z nim w jednym pomieszczeniu juz prawie dwie godziny.
Kiedy nie doszla do zadnych wnisokow, spuscila z rezygnacją glowę i wbila spojrzenie w podlogę.

Wilk

Zasmial sie cicho.
Ty z kolei nie masz za grosz talentu aktorskiego.

Sal

To bylo stwierdzenie z cyklu 'luzne wnioski' czy czyms podbudowane? spytała, nie podnosząc wzroku.

Wilk

Nie masz przyszlosci jako pokerzystka. dodal ze zlosliwym usmiechem.

Sal

Nigdy nie zalezalo mi na pokerowej twarzy. mrukneła. Mozesz mi tak przystepnie wyjasnic, o co ci chodzi?

Wilk

O to, ze nie potrafisz ukryc ani trzymac na wodzy swoich emocji? O to, ze wystarczy na ciebie spojrzec by wiedziec co dzieje sie pod spodem?

Sal

A co sie dzieje pod spodem? spytała, podnoszec wzrok na jego twarz.

Wilk

Sama powinnas wiedziec najlepiej. odparl patrzac jej w oczy.

Sal

Chcę wiedziec, co ty - niby - widzisz powiedziała.
Źle sie czula pod tym spojrzeniem. Nieswojo.

Wilk

Zobaczmy...
Przekrzywil lekko glowe.
Przede wszystkim jestes zdezorientowana i zagubiona.

Sal

Miala ochotę prychnąć, ale jakoś nie potrafiła. Zamiast tego pochyliła głowę, czując się jak otwarta książka.