Gra LOST RPG

Wilk

Powiedzialem to co myslalem. To jest pewien rodzaj szczerosci.

Sal

Prychnęła po raz kolejny
Jakiś wyjątkowo spaczony rodzaj szczerosci. parsknęła. A poza tym - cholernie zabawnie brzmi to w ustach faceta, ktory mowi jednej kobiecie, ze ejst swiatlem jego zycia, tylko po to, zeby powiedziec tydzien potem drugiej to samo, a tydzien po smierci tej drugiej znalezc sobie dwie pieprzone panienki do zabawy mówiła coraz głosniej, tak, ze gdyby nie to, ze skonczyla zdanie, pewnie zaczęłaby wrzeszczec.

Wilk

Po pierwsze - nigdy nie mowilem nic o zadnym swietle.
Jego ton stanowil zupelny kontrast do prawie-jak-wrzaskow Polly.
Po drugie - z Shannon bylem wyjatkowo szczery. Po trzecie - nigdy nie zajmuje sie dwoma pannami na raz. Moze i wykorzystuje kobiety, moze mi na nich nie zalezy, ale zawsze jestem do cholery wierny.

Sal

Niigdy. parsknęła. Jak to było? 'Polly, zanim cię poznalem, moje zycie bylo puste i pozbawione sensu'... przypomniala mu jednym ze swoich kpiąco-warczacych tonow.

Wilk

Zadne z uczuc, jakie sie w tej chwili w nim gotowaly, nie odzwierciedlalo sie na jego twarzy czy glosie.
Nic o swietle. zauwazyl usmiechajac sie uprzejmie.

Sal

Światlo można było sobie wywnioskować. stwierdzila. No, ale coż, skoro rozswietlilam twoje życie i tak dalej, a teraz nazywasz mnie pieprzoną dziwką, to strasznie silne musialo byc to uczucie. Szczere i w ogole.

Wilk

Prychnal jak najpogardliwiej potrafil.
Co to ma do rzeczy?

Sal

Nie masz prawa nazywac mnie dziwką, sam bedac nie w porzadku. Wobec mnie, wobec Shan, wobec Scarlett i wobec Troy

Wilk

Spojrzal na nia zdziwiony.
Nie w pozadku wobec ciebie? Shann? Wybacz skarbie, ale najwyrazniej nei rozumiem.

Sal

[i]Tak wyciągając wnioski - oklamales mnie, mowiac, ze ci zalezy, bo ni zalezalo nigdy, co widac na zalączony obrazku. Oklamales Shan w ten sam sposob - cholernie ci na tej panience zalezalo, prawda? I okazujesz to teraz, tydzien po jej smierci, balując z dwiema na raz.

Wilk

Zasmial sie cicho.
Naprawde myslisz, ze klamalem? Wybacz, ze psuje ci moje wyobrazenie, ale ja NIGDY w takich sprawach nie klamie.

Sal

Tak, naprawde myslę, ze klamales. powiedziala, patrząc na niego zimno.

Wilk

Wiec sie myslisz. stwierdzil obojetnie obracajac naboj w palcach.

Sal

Co widac na zalączonym obrazku parsknęła. Facet wyzywajacy swiatlo swojego zycia od dziwek, cholernie typowe.

Wilk

W razie gdybys nie zauwazyla - w moich oczach juz dawno przestalas swiecic.