Gra LOST RPG

Sal · Wysłany: Sob 20:12, 31 Mar 2007 Temat postu:

[przychodzi: p]

Wydawalo jej się, ze pamietala kod, ktorym Ninu otworzyła wczoraj zbrojownię.
Dobrze jej się wydawalo. Po drugiej probie zamek szczęknął obeicująco, a drzwi sie otworzyly. Wsunęła się do pomieszczenia i przymknęła je tak, zebyprzypadkiem się nie zatrzasnąć, a zeby nikt niepowolany nie zobaczyl otwartej zbrojowni.
Potem usiadła na podłodze, podkuliła nogi i zapatrzyła się w szafki z bronią.

[polly: mysli. przynajmniej się stara.]

Wilk · Wysłany: Sob 20:21, 31 Mar 2007 Temat postu:

[przychodzi: Simon]

Po ostatnich polowaniach jego zapasy amunicji ulegly znacznemu uczupleniu wiec postanowil je uzupelnic. W tym wlasnie celu skierowal sie do zbrojowni. Juz mial wprowadzic szyfr, gdy zauwazyl, ze drzwi sa leciutko uchylone. Otworzyl je oczekujac, ze ujrzy czyszczacego bron czy cos w ten desen doktorka.

Sal · Wysłany: Sob 20:22, 31 Mar 2007 Temat postu:

Odwrocila glowę w kieurnku drzwi, pewna, że Nina-bojownik wymusila na kims dotransportowanie jej do bunkra w celu wlasnorecznego odlozenia broni na miejsce.

Wilk · Wysłany: Sob 20:24, 31 Mar 2007 Temat postu:

To co zobaczyl, wprawilo go w oslupienie. Doktorek byl znacznie bardziej biusciaty i krecony niz w zamierzeniu.
Co do...

Sal · Wysłany: Sob 20:25, 31 Mar 2007 Temat postu:

To nie była Nina. Chyba, ze nagle odnalazla swoje prawdziwe 'ja' i zaczęła cholernie przyspieszoną kurację hormonalną w celu zmiany plci.

Wilk · Wysłany: Sob 20:27, 31 Mar 2007 Temat postu:

Tego bylo juz za wiele. Polly siedzaca sobie bezczelnie w zbrojowni stanowczo nie byl przyjemnym widokiem.
Co ty do kurwy nedzy tutaj robisz? ryknal wchodzac o srodka.

Sal · Wysłany: Sob 20:29, 31 Mar 2007 Temat postu:

Siedzę. prychnęła.

Wilk · Wysłany: Sob 20:31, 31 Mar 2007 Temat postu:

Odetchnal gleboko i nieco sie uspokoil.
Skad znasz szyfr? wycedzil.

Sal · Wysłany: Sob 20:32, 31 Mar 2007 Temat postu:

Nie twoja sprawa warknęła, kierując wzrok ponownie na szafki.

Wilk · Wysłany: Sob 20:35, 31 Mar 2007 Temat postu:

Zebys wiedziala, ze moja.
Ktos, kto wszedlby wlasnie do srodka niewatpliwie uleglby wrazeniu, ze Simon chce zabic Polly golymi rekami.
Skad?

Sal · Wysłany: Sob 20:36, 31 Mar 2007 Temat postu:

Po prostu znam. I tyle. warknęla, w koncu przensozac na niego poiroytowanie spojrzenie. A teraz sie zdematerializuj, bo jestes mi calkowicie w tym momencie zbędny

Wilk · Wysłany: Sob 20:37, 31 Mar 2007 Temat postu:

To tobie radzilbym sie zdematerializowac. Ujme to inaczej. dodal widzac, ze nie rusza tylka Wypierdalaj.

Sal · Wysłany: Sob 20:39, 31 Mar 2007 Temat postu:

Spieprzaj parsknęła. Jedynym sposobem na pozbycie sie mnie z tej pieprzonej zbrojowni będzie wyniesienie, ale ostrzegam, będe kopać i gryźc.

Wilk · Wysłany: Sob 20:43, 31 Mar 2007 Temat postu:

Jej grozby jakos wcale nie wywarly na nim wrazenia. Bez namyslu odstawil bron, chwycil ja za ramiona i podniosl z ziemi.

Sal · Wysłany: Sob 20:45, 31 Mar 2007 Temat postu:

Puszczaj warknęła, wyrywając się i cofjąc krok w tyl. Do jasnej cholery, po prostu wyjdz i daj mi święty pieprzony spokoj.