Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:27, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Nic nie możesz zrobić, bo zejdę dopiero jak będzie moja kolej warty - powiedział stanowczo Marshall. - A teraz daj mi spać, bo zrobię się taki wredny i chamski, że na sam mój widok będziesz się trząść z gniewu - zagroził.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:32, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Pieprzę cię. powiedziała gniewnie wstając. Jak sobie rozbiję nos spadajac w nocy z górnego łóżka, tobie też rozwalę. stanęła na dolnym łóżku i chwyciła się górnego. Podciągnęła na rękach i znalazła na górze.
Koszmarnych snów. warkneła lokując się na łóżku i zrzucajac na podłogę spodnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:35, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Takaś miła? - powiedział Marshall, kładąc się na brzuchu.
- Poznasz moją zemstę... A ja i tak cię lubię, krasnoludku. A teraz dobranoc, ruda.
Po chwili zasnął.
[spi marszal]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:39, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Odmruknęła coś niezrozumiałego i chyba z tej irytacji przyłożywszy głowę do poduszki od razu zasneła.
[Nina: śpi]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 22:23, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
przeskok-kok-kok
Przetarła oczy, zsunęła się z łóżka i opadła bosymi stopami na ten okropny, dziwacznie zmechacony dywan.
Jej warta właśnie dobiegała końca.
Inaczej - dobeignie konca, jak ktos sobie łaskawie przypomni, że Polly nie jest masyzną do wciskania pieprozneg przycisku. Siedzi tu już prawie dwie doby, śpi po trzy godziny i czuje się tak, jakby codziennie przebiegała trasę z Aten do Maratonu. Piętnaście razy.
Pryznajmniej nie musiała bawić sie w te gierki spod znaku 'och-simon-jak-mi-z-tobą-dobrze'. To już zaczynało byc niesmaczne. Jeszcze bardziej neismaczne od jej żałosnego wystapienia na agorze, ktorego - Lennonowi dizeki - nie słyszał Simon. Słyszał za to Marshall, i Polly nie wiedziała, czy to okolicznosć na plusie czy na minusie.
I znowu ten alarm. Wstała definitywnie z łózka, kieurjac sie ku pokojowi komputerowemu.
[wychodzi: polly]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:15, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Nina]
Podeszła do szafy, w której jak mniemała swoje ubrania trzymal ten co był tu przed nimi. W przerażającej większości ubrania ograniczały się do szarych kombinezonów z logiem Dharmy, jednak po dłuższym szukaniu udało jej się odnaleźć jakiś biały, rozwleczony ale czysty T-shirt i czarne, również wielkie spodnie z dresu. Wzieła to pod pachę, zamknęła szafę i wyszła.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MatthewBlue
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 14:19, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi Matthew]
Wszedł powoli do sypialni. --zaraz padnę-- Kierował się do łóżka na końcu pomieszczenia. Zemdlał w połowie drogi...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:30, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi jack]
Jego oczom ukazał się chłopak, leżący na ziemi. Chyba zemdlał.
Jack uklęknął obok niego i sprawdził oddech i tętno. Na szczęście to było tylko omdlenie. Uniósł wyżej jego nogi i potrząsnął lekko za ramie.
- Obudź się.
--To chyba on bił się z Marshallem--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MatthewBlue
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 15:33, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Matthew ocknął się, wstał i poszedł do łóżka. Muszę spać, jak się obudzę przyjdę do ciebie, żebyś mnie zbadał. Dobranoc.Dzięki.-mówił zmęczonym głosem. Zasnął.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:37, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jack postanowił mu narazie nie mówić, że w bunkrze mogą spać tylko ci, którzy mają dyżur.
Usiadł kawałek dalej i oddał się rozmyślaniom.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MatthewBlue
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 14:30, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Matthew obudził się. Niedaleko siedział Jack. --Już mi dobrze-- Cześć Jack. Już mi lepiej. Zbadasz mnie? --co mi jest?--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:44, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Biłeś się z Marshallem? - zapytał, bez zbędnych wstępów, Jack.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MatthewBlue
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 14:46, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tak. A co to ma do tego? - odpowiedział. --To kumpel Marshala?--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:48, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- To, że bójki są tu najmniej potrzebne - powiedział Jack, patrząc na niego surowo. - Co prawda przy Marshallu trudno się opanować, ale... Eh, powiedz mi lepiej co się stało.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MatthewBlue
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 14:53, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wstał i oparł się o ścianę. No więc przed katastrofą byłem okazem zdrowia. Teraz często boli mnie głowa mam słabości i dużo śpie. A teraz to gadałam z Alex w salonie i poczułem się słabo. Myślałem, że tu przyjdę i trochę poloże i koniec. Nic więcej nie pamiętam. -opowiedział. I co mi jest? Stał dalej oparty o ścianę, wpatrzony w Jacka. Nie był zmartwiony. --Pewnie to przez to słońce...--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|