Gra LOST RPG

Sol · Wysłany: Sob 20:02, 17 Mar 2007 Temat postu:

Z zapałem zabrał się za całowanie szyi dziewczyny. Jedną rękę wplątał jej we włosy, druga natomiast powędrowała na dół, do rozporka.

Nina · Wysłany: Sob 20:10, 17 Mar 2007 Temat postu:

Tego dnia radar w głowie Niny był niezwykle wyczulony. Ponownie złapała jego dłoń i unosząc lekko głowę wyszeptała Czekaj. Wolałabym zostać w spodniach. uśmiechnęła się lekko.

Sol · Wysłany: Sob 20:13, 17 Mar 2007 Temat postu:

- Ale widzisz, mała, to, co robimy, to mniej więcej jak kąpiel w morzu - nie kąpiesz się w morzu w spodniach, prawda?

Nina · Wysłany: Sob 20:15, 17 Mar 2007 Temat postu:

A czy my coś robimy? zapytała, robiąc słodką i niewinną minkę. Poruszyła się lekko, zapewne w celu ponownej ucieczki, ale generalnie rzecz biorąc, była unieruchomiona.

Sol · Wysłany: Sob 20:16, 17 Mar 2007 Temat postu:

- A nie? - mruknął w odpowiedzi. - Podpowiem ci - w niektórych kręgach nazywają to 'grą wstępną'. I to się zazwyczaj robi bez spodni.

Nina · Wysłany: Sob 20:18, 17 Mar 2007 Temat postu:

Prychneła cicho, pokazujac w uśmiechu zęby. I właśnie to mnie niepokoi. Nie jesteśmy sami w bunkrze, a mnie naprawdę nie zależy na tym, żeby przypięto mi kolejną metkę.

Sol · Wysłany: Sob 20:23, 17 Mar 2007 Temat postu:

- Jak ktoś wejdzie, będę mógł cię zasłonić - odparł, uśmiechając się krzywo. - Nie martw się, nie zaproponuję nikomu, żeby się przyłączył.

Nina · Wysłany: Sob 20:29, 17 Mar 2007 Temat postu:

Pokręciła głową stanowczo, uśmiechając się na poły przepraszająco.
Po pierwsze- nawet jak mnie zasłonisz, ta osoba która wejdzie, będzie wiedziała że ja to ja. Po drugie- nie ma obiecanych kajdanek, a po trzecie- boli mnie głowa. zażartowała.

Sol · Wysłany: Sob 20:29, 17 Mar 2007 Temat postu:

- Może spróbuj nią uderzyć kilka razy o kant, to przestanie? - zasugerował usłużnie.

Nina · Wysłany: Sob 20:31, 17 Mar 2007 Temat postu:

Chciałbyś. Mnie sie tak łatwo nie pozbędziesz. stwierdziła, uśmiechając się krzywo. I nie w tak banalny sposób.

Sol · Wysłany: Sob 20:32, 17 Mar 2007 Temat postu:

- Zatem o ścianę? - podpowiedział. - Tabletki są strasznie oklepane.

Nina · Wysłany: Sob 20:35, 17 Mar 2007 Temat postu:

Też odpada. Walenie głową w ścianę nie pomoże. Pomóc mi moze tylko odpoczynek, albo sen. odparła.

Sol · Wysłany: Sob 20:43, 17 Mar 2007 Temat postu:

Zszedł z łóżka, patrząc na dziewczynę spod wysoko uniesionych brwi.
- Więc miłych snów - stwierdził i schylił się, podnosząc coś z ziemi. - Mam nadzieję, że nie potrzebujesz jej, żeby zasnąć - oświadczył ze swoim najbardziej złośliwym uśmiechem po czym pomachał Ninie jej własną bluzką i wyszedł z sypialni.

[wychodzi sawu i bluzka]

Nina · Wysłany: Sob 20:50, 17 Mar 2007 Temat postu:

Uśmiech spłynął jej z twarzy. Miała ochotę rzucić w tył głowy Sawyera czymś cięzkim, a tym, co ją przed tym powstrzymywało, był jedynie fakt, że pozostała na łóżku oniemiała. Prychnęła, fuknęła i z impetem wstała z łóżka. Miała w zamiarze wybiec za Sawyerem, skoczyć mu na plecy i zlać. Doszła jednak do wniosku, ze latanie po bunkrze w samym biustonoszu będzie conajmniej dziwne. Podeszła do szafki w której Desmond trzmał swoje ubrania i wyciągnęła możliwie najmniejszą koszulkę, która po załozeniu i tak sprawiała wrażenie, ze nosi ją awaryjnie, bo z jej własną coś się stało. Zrezygnowała z pomysłu odbierania bluzki, podeszła do łózka i rzuciła się na nie, kładąc na wznak.

Nina · Wysłany: Sob 21:55, 17 Mar 2007 Temat postu:

Była zła na siebie nawet bardziej niż na Sawyera. Prychnęła ponownie i z impetem wstała z łóżka. Nie samymi emocjami żyje człowiek, więc musiała coś zjeść, jesli miała zamiar nie paść z głodu w drodze na plażę.
[wychodzi: Nina]