Gra LOST RPG

Troyon

[wchodzi: Jack, Libby]

Ułożył ją na łóżku i ucisnął ranę rękoma.

Sol

[przychodzi Sawyer]

Stanął w wejściu i nie wiedział, co zrobić.

Nina

[przychodzi: Nina]
Wpadła na Sawyera, okręciła się dookoła własnej osi próbując nie upuścić opatrunków, po czym dopadła do łóżka.

Troyon

-Dociśnij. Jak najmocniej umiesz. - nakazał, biorąc od niej opatrunki i rozrywając opakowania.

Nina

Pobladła na twarzy, zgodnie ze wskazaniami Jacka przycisnęła dłonie do rany, jak najmocniej mogła. W tym momencie nie myslała co tak naprawdę robi i że dotyka człowieka, bo wówczas najprawdopodobniej by zemdlała.

Troyon

Widział, że kula przeszła na wylot, więc tylko zdezynfekował ranę i wziął się za zrobienie opatrunku.
-Cholera. - mruknął do siebie.

Nina

Wyjdzie z tego? zapytała cicho. Uda ci się ją uratować? zapytała, dzielnie asystując.

Troyon

Spojrzał tylko na nią i nic nie odpowiedział. Dokończył opatrunek i spojrzał na Sawyera.
-Ana... - mruknął, dając do zrozumienia, że coś trzeba zrobić z ciałem.*

*kfik xD

Sol

Skinął głową i już go nie było.

[już go nie ma]

Nina

Jack? powtórzyła. Co z nią będzie? dodała, drżącym głosem.

Troyon

-Jak Sawyer wróci, to pójdziesz z nim i przyniesiesz mi morfinę. - powiedział.

Nina

Jack nie odpowiedział na pytanie, ale po tym, co powiedział, Nina była już pewna, ze Libby nie da sie uratować. Przełknęła głośno ślinę, spojrzała na swoje zakrwawione dłonie i skinęła głową.

Sol

[przychodzi Sawyer]

Przyszedł. Bez Any.

Troyon

-Jedyne co możemy dla niej zrobić, to ulżyć jej cierpieniu*.

*natchniony Jack xD

Nina

Podniosła się na nogi i odsunęła z czoła włosy, w efekcie zostawiając na nim smugę z krwi.