Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:19, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jack przyjrzał się uważnie ranie. Nie była ciężka, ale w ich warunkach nie należało lekceważyć najmniejszego nawet zadrapania. Wziął apteczkę i zaczął opatrywać ramię Simona.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:21, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Syknal z bolu gdy Jack oderwal od rany przesiakniety krwia opartunek. Dalej poszlo juz jak po masle. Nawet dezynfekcja zbytnio nie bolala.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:23, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jack skończył.
- W porządku... Teraz mógłbyś mi opowiedzieć co się właściwie stało...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:25, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Siedziała cały czas bokiem do Jacka i Simona, po prawej i w zasięgu reki mając łożko. Poruszyła się na krześle spuszczając nogi na dół, gdyż od jednej pozycji zdążyły jej zdrętwiec nogi. Coś jej mówiło, że Simon nie opowie Jackowi nic, najwyraźniej coś musiało się zdażyć, coś dla Simona niedobrego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:25, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dzieki. mruknal tonem calkowicie wypranym z wdziecznosci Zapytaj Mike'a ja jestem zbyt zmeczony.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:27, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi scar]
Weszła do sypialni i pierwsze, co jej się rzuciło w oczy, to leżący na łóżku Sawyer, który wyglądał, jakby nie czuł się najlepiej.
Podeszła do Niny i kucnęła obok niej stwierdzając, że gardło może zaczekać.
- Co z nim? - mruknęła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:28, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na Scar niewyraźnie, starając się przybrać minę silnego człowieka. Wyszło jej dość marnie. Nie wiem, Jack mówi że trzeba czekać... odparła cicho.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:30, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Popatrzyła powątpiewająco na Sawyera, potem na Jacka. Jak na jej gust, mężczyzna wyglądał tak, jakby właśnie przeżywał swoje ostatnie godziny. Ale w końcu to nie ona była tu lekarzem.
- Wyjdzie z tego - powtórzyła swoje własne słowa, chociaż już nie była taka pewna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:33, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mhm... mruknęła, nagle bardzo interesując się nitką z brzegu koszulki. Zaczęła ją skubać, aż wyciągnęła z materiału. Obracała nitkę w palcach, nie patrząc ani na Scarlett ani na Sawyera, na którego każde spojrzenie sprawiało, że coś w środku ściskało ją boleśnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:36, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ide do siebie. poinformowal Jacka po czym wyszeld z sypialni.
[wychodzi: Simon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:59, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Simon]
Sypialnia znajdowala sie najblizej wejscia do bunkra wiec to do niej wszedl.
Moze mi ktos powiedziec co do cholery stalo sie z jaskiniami?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:06, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Zostały wysadzone - odparła lakonicznie, siadając na podłodze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:09, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzal uwarznie na Scarlett marszczac czolo.
Czemu? zadal jedyne sensowne pytanie jakie przychodzilo mu do glowy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:11, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Jak wy żeglowaliście sobie po morzu, na agorę przyszedł Luke i oznajmił, że porwali Charlie'go i albo wysadzimy jaskinie, albo on zginie - odparła monotonnym głosem, nie będąc pewna, czy czegoś nie przekręciła. - Później się okazało, że Charlie był na spacerze, ale wtedy jaskinie już od pewnego czasu były stertą gruzu. Jeśli coś tam zostawiłeś, to już raczej tego nie znajdziesz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:14, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kurwa mac. zaklal pod nosem.
Nie dosc, ze nie mial gdzie spac to jeszcze nie mogl zmienic swoich brudnych, przepoconych ubran.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|