Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 14:34, 14 Sty 2007 Temat postu: [Otwarte dla wszystkich] Spiżarnia |
|
|
Metalowe półki uginają się od żarcia.
Chrzanić metalowe półki. Chrzanić opakowania. Tu jest żarcie. Żarcie, które nie jest niedopieczonym dzikiem, źle oprawioną rybą ani obitą passiflorą. Czekolada, masy czekolady, makaronu, sosów instant, zup w proszku i produktów, o których istnieniu zapomnieliście już dawno, dawno temu.
W małej skrzynce pod ścianą stoi grzecznie zapas szamponów, mydeł i past do zębów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:00, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi marshall]
Klucz pasował. Marshall wszedł do środka i uśmiechnął się najszerzej jak umiał.
Naładował kieszenie batonikami, przy okazji napoczynając dwie czekolady i ruszył do salonu.
[wychodzi marshall]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Czw 19:20, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: polly]
Kopniakiem otworzyła drzwi do spiżarni. Weszła między półki, odruchowo przejeżdżajac po ich szkielecie otwartą dłonią.
Miała ochotę coś rzwalić. Najlepiej głowa. I najlepiej odnieść przy tym jak największe obrażenia. Najlepiej wewnętrzne.
Zdjeła z półki coś, co podobno było krowim mlekiem i płatki kukurydziane. Przez chwile jeszcze postała spokojnie, wgapiając sie w biały karton, potem wyszła, zamykajac drzwi nogą.
[wychodzi: polly]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:37, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[Przychodzi: Nina]
Rozejrzała się po półkach i zastanowiła co by mogła wziąć na śniadanie. Po namyśle wzięła kilka niezdrowych batoników i butelkę soku pomarańczowo-dharmowego. Opusciła bunkier.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MatthewBlue
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 13:22, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi Matthew]
Matthew wszedł do spiżarni i rozejrzał się z niedowierzaniem. --Raj pośrodku piekła--
Przeglądał zapasy i wziął sobie torebkę "Makaronu w sosie gulaszowym". --Teraz trzeba do kuchnii-- Matthew skierował się do wyjścia--
[wychodzi Matthew]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:20, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Nina]
Poszukała czegoś na osłodę życia, alkoholu nie umiała znaleźć. Zabrała z bunkra czekoladę z orzechami i poszła gdzies posiedzieć. Sama.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:39, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi marszal]
Przyszedł, wziął ze sobą parę różnych rzeczy i wyszedł.
[wychodzi]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MatthewBlue
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 16:43, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi Matthew]
Wbiegł do spiżarni i zaczął szukać tego czego potrzebował. Zaczął już wątpić czy to znajdzie lecz leżało to na ostatniej szafce: zapałki i rozpałka do grilla.
[wychodzi Matthew]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:33, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: sawyer]
Rozejrzał się, wziął sobie kilka rzeczy, z radością stwierdzając fakt, że wśród zapasów znalazły się również papierosy. Co prawda w życiu nie palił takiego świństwa, ale jak się nie ma, co się chce, to sie chce, co się ma.
[wychodzi: sawyer]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Fisher
Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wschowa
|
Wysłany: Czw 22:14, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Następnym miejscem, jakie napotkał Tobey, była spiżarnia.... --Wkońcu żarcie! Jak dobrze!-- Pomyślał. Ponieważ nie miał tu co do roboty, wyszedł i poszedł dalej....
[Wychodzi: Tobey]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MatthewBlue
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 18:08, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi Matthew, Troyon]
Szedł dalej prowadząc dziewczynę. Wybierz sobie co chcesz. To istny raj na tej wyspie. Chwycił paczkę chipsów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Sob 18:12, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
--Zadziwiające-- pomyślała. Wyobrażała sobie bunkier jako niewielki betonowy domek z jednym pokojem i ewentualnie niewielką łazienką, a tu kilka pomieszczeń, spiżarnia wielkości jej pokoju w domu rodzinnym i wszystko pięknie urządzone, jak mieszkanie.
Nieźle - powiedziała na głos i przyjrzała się produktom. Po chwili wybrała sobie niewielki kartonik jakichś krakersów i spojrzała na Matthew.
Dzięki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie Holloway
Dołączył: 28 Sty 2007 Posty: 182 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:18, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[wbiega: Sophie]
Sopie wbiegła tu w poszukiwaniu wody. Zobaczyła chlopaka i dziewczynę. O witajcie uśmiechnęła się. Wzięła butelkę wody. Niestety nie mogę z wami porozmawiać, a w ogóle pewnie wolicie sami się cieszyć swoim towarzystwem...Sophie coś tam kręciła pod nosem. Dobra muszę lecieć do rannego, Bo Jack się na mnie wkurzy powiedziała. Uśmiechnęła się jeszcze raz do nich i wybiegła machając im ręką.
[wybiega: Sophie]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Sob 18:21, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Stała jeszcze chwilę w głębokim szoku spoglądając z niedowierzaniem w stronę drzwi, w których zniknęła jakaś dziewczyna. Zamrugała oczami i uśmiechnęła się krzywo.
Co to było?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Sob 18:31, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Po chwili wiedziona ciekawością postanowiła sprawdzić co miał znaczyć potok słów dziewczęcia.
Skinęła Matthew i wyszła ze spiżarni. Skierowała się do salonu.
[wychodzi: Troyon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|