Gra LOST RPG

Nina

[przychodzi: Nina]
Wybitnie nie miała ochoty na towarzystwo. Przynajmniej chwilowo. Potykajac się o sznurowadła, weszła do spiżarni i wzięła sobie dwa batoniki orzechowe. Usiadła pod ścianą i zaczęła jeść śniadanie.

Nina

Skończyła jeść i kiedy rzucała papierki w kąt, zauważyła butelkę wina, która spadła sobie z nieba kilka dni temu. Uśmiechnęła sie pod nosem i ruszyła do kuchni po korkociąg. Ostatecznie umiała otwierać butelkę bez niego, ale po co miała się męczyć.
[wychodzi: Nina]

Sol

[przychodza marf scar]

Przyszli. Scar oparła się o framugę i czekała.

Troyon

Sięgnął na półkę i wziął jakieś krakersy.
-Nie zamierzasz nic jeść? - zapytał, dogrzebując się gum cynamonowych.

Sol

- Rzuć mi paczkę gum - powiedziała w ramach odpowiedzi.

Troyon

-Pożywny posiłek. - mruknął, ale podał jej gumy.

Sol

Schowała paczkę do kieszeni spodni. Nadal nie była głodna.

Troyon

-No to możemy iść. - powiedział.

Sol

No to wyszli.

[wychodza scar marf]

Troyon

[wchodzi i wychodzi: Troy]

Weszła, wspięła się na górną półkę, gdzie zwykł być przechowywany alkohol i wzięła sobie dwie butelki whisky. Po zastanowieniu wzięła trzecią. Zeszła na podłogę, wcisnęła w kieszeń kilka batoników i wyszła.

Nina

[wchodzi i wychodzi: Nina]
Wzięła sobie butelkę soku pomarańczowego i wyszła ze spiżarni a potem z bunkra.

Sol

[przelotem Scarlett]

Wzięła sobie butelkę wody oraz po krótkim namyśle jednego batonika, kiedy przypomniała sobie, że w tamtych spodniach zostawiła gumy cynamonowe. Nie chciało jej się po nie wracać, więc stwierdziła, że weźmie je przy następnej okazji.

Kosiara

[Wchodzi Cath]

Wzięła biszkopty, białe wino, brzoskwinie w puszce, sok pomarańczowy(czary mary i siem pojawił) i jajka(od wyspowych kur)

[Wychodzi Cath]

Troyon

[wchodzi: Troy]

Wzięła sobie paczkę ciastek, bo z tego wszystkiego nie zjadła śniadania, usiadła na podłodze i wzięła się za pałaszowanie.

Troyon

Zniechęcona po skonsumowaniu trzech ciastek, odłożyła kartonik na półkę. Kichnęła, zaklęła i wyszła z bunkra.

[wychodzi: Troy]