Gra LOST RPG

Troyon

Przysiadła na piętach i zaczęła odwracać wszystkie słoiki etykietkami do przodu, czytając po kolei napisy.

Kosiara

[przychodzą: C'N'A]

Co robicie..?!? - zapytał Adam dziwnym tonem mając nadzieje przestraszyć Troy i Dean'a

Nina

Szukamy jedzenia, wyjaśnił Adamowi.
Sięgnął ręką na tył górnej półki ale znalazł tam tylko kurz. Wytarł rękę w spodnie i przeniósł się na drugą od góry półkę.
To powinno być w słoiku, nie?

Troyon

Podskoczyła i zrzuciła słoik z półki, który roztrzaskał się na podłodze zalewając jej spodnie syropem.
-Świetnie... - mruknęła i podniosła wzrok na żartownisia.

Nina

Zmierzył Troy rozbawionym spojrzeniem, które póxniej przeniósł na Adama.
Spodziewałeś się nakryć nas na jakimś niecnym postępku?

Kosiara

Możliwe... - odpowiedział z uśmiechem- przepraszam... -zwrócił się co Troy ze smutna miną biednego kundelka

Troyon

-Nie przejmuj się. - powiedziała, zbierając kawałki owoców i szkła.

Nina

Zostaw, Troy. powiedział od razu. Sammy przyjdzie, to posprząta. dodał ze złośliwym uśmieszkiem.

Troyon

Zmierzyła go tylko spojrzeniem i sprzątała dalej, oczywiście kalecząc sobie palca.

Kosiara

pomogę ci... - Cath uklękła przy Troy i również zaczęłam zbierać szkło i owoce - Adam ma dzisiaj taki dziwny dzień jeśli on czegoś nie rozwali, czy rozbije jest przyczyną tego, że ktoś to zrobi

Nina

Powiedziałem... mruknął, gdy zauważył że Troyon się skaleczyła. Zostaw to, zaraz posprzątam. powiedział, ściągajac jednocześnie z półki słoik z przecierem jabłkowym. Znalazłem. uśmiechnął się szeroko. A teraz chodźmy to przemyć. wskazał brodą na jej rękę.

Troyon

-Dzięki, Cath. - uśmiechnęła się do dziewczyny, podniosła resztki szkła i spojrzała na Deana z lekkim uśmiechem.

Kosiara

Znalazłeś co? - zapytał Dean'a

Nina

Jabłka w słoiku. odparł. Chodź, Troy, przemyjemy to zanim mi się wykrwawisz na śmierć. zażartował.

Kosiara

Jabłka... czy pachnie mi tu szarlotką...? zapytał Adam kierując się z siostrą w stronę wyjścia