Gra LOST RPG

Sol

- Mogę poprawić w każdej chwili.

Nina

I faktycznie szybki. Prawie nie poczułem. dorzucił, otwierając oczy.

Troyon

-Też nie poczułam. Ale już nie poprawiaj lepiej. - wyszczerzyła zęby.

Sol

- Łapię aluzję - uśmiechnęła się złośliwie.

Nina

Uśmiechnął się, bo chwilowo do powiedzenia nie mial nic i napił się whisky.

Troyon

Zaśmiała się tylko i pokręciła głową.

Sol

- W takim razie kontynuujcie, co tam macie do kontynuowania, niedoceniony gwałciciel spada na plażę, pozdrówcie ode mnie butelkę - pomachała im wesoło i wyszła.

[wychodzi scar]

Nina

Masz pozdrowienia od Scar. mruknął w kierunku butelki i podał ją Troy.

Troyon

-Butelka na pewno się cieszy - uśmiechnęła się i napiła whisky.
-Na czym skończyliśmy?

Nina

Twoja kolej na zadanie pytania. I spiesz się, bo kończymy butelkę. uśmiechnął się.

Troyon

-Czuję - zapewniła z uśmiechem i zmarszczyła czoło dokonując wysiłku myślenia. -Gdybyś mógł zmienić jedno wydarzenie ze swojego życia, co by to było?

Nina

Zastanowił się chwilę, po czym odparł zdecydowanym głosem
Nic bym nie zmienił. A ty?

Troyon

-Nie wsiadłabym do tego samolotu - powiedziała z uśmiechem i oddała butelkę Deanowi.

Nina

Napił się łyka, zostawiajac jeszcze jednego dla Troy i podając jej butelkę. Alkohol nie ruszył go prawie wcale. Nie pomyślałem o tym... przyznał. Chociaż jakby ktoś mi powiedział, że ten samolot się rozbije, nie uwierzyłbym i wsiadł i tak. Za bardzo mi się spieszyło do Stanów.

Troyon

-Mi też się spieszyło. - powiedziała, dopijając whisky i czując przyjemnie szumienie w głowie. -Ale katastrofa unieruchomiła mnie na dobre. - stwierdziła.