Gra LOST RPG

Nina · Wysłany: Wto 18:55, 06 Mar 2007 Temat postu:

Skinęła głową i machnęła ręką na pożegnanie. Nie miała najmniejszej ochoty narazie się stąd ruszać, bo było jej ciepło, znajdowała sie pod dachem, była sucha i czuła się bezpiecznie. Wstała z kanapy i z zaciekawieniem wzięła sie do przeglądania książek na regale.

Marshall · Wysłany: Czw 14:02, 08 Mar 2007 Temat postu:

Marshall ziewnął i przeciągnął się. Odstawił pusty kubek po kawie na stolik, a sam rozciągnął się wygodnie na kanapie.

Marshall · Wysłany: Czw 18:49, 08 Mar 2007 Temat postu:

Podniósł cztery litery i polazł do kuchni.

[wyłazi marshu]

Nina · Wysłany: Czw 18:50, 08 Mar 2007 Temat postu:

Libby ziewnęła i poczuła jak bardzo jest zmęczona. Nie miała jeszcze swojego namiotu wiec pomyślała że nikt nie będzie jej miał za bardzo za złe, że położy się na kanapie i prześpi tą jedną noc. Tak też zrobiła. Ledwie przyłożyła głowę do miękkiej sofy, już spała.
[śpi: Libby]

Marshall · Wysłany: Sob 8:13, 10 Mar 2007 Temat postu:

[przyłazi jack]

Znalazł sobie kącik i zasnął, obiecując sobie, że jutro spędzi więcej czasu na dworze.

Marshall · Wysłany: Nie 21:13, 11 Mar 2007 Temat postu:

Jack spędził kolejną noc na kanapie. Obudził się, ale nie trzeba było jeszcze wprowadzać kodu, więc zdecydował się jeszcze sobie chwilę podrzemać.

Sal · Wysłany: Nie 21:20, 11 Mar 2007 Temat postu:

[nar]
W momencie, w ktorym Jack zasypial na nowo, w bunkrze rozległ się znajomy alarm.
[/nar]

Marshall · Wysłany: Pon 14:22, 12 Mar 2007 Temat postu:

Jack stłamsił przekleństwo cisnące mu się na usta i poszedł wpisać kod i nacisnąć klawisz. Niestety nikogo nie było w bunkrze, więc on sam musiał w nim zostać.

Nina · Wysłany: Śro 19:22, 14 Mar 2007 Temat postu:

[przychodzi: Libby]
Nastawiła adapter na pierwszą lepszą z brzegu płytę i wzięła książkę. Usiadła na kanapie i zaczęła czytać.

Nina · Wysłany: Czw 22:53, 15 Mar 2007 Temat postu:

[nar]Po bunkrze rozległ się przenikający dźwięk alarmu.[/i]
Libby aż podskoczyła, gdyż zaczytana, całkowicie zapomniała ze takie coś może się zdarzyć. Wzięła z sobą książkę i szybkim krokiem poszła do pokoju komputerowego.
[wychodzi: Libby]

Nina · Wysłany: Pią 22:53, 16 Mar 2007 Temat postu:

[przychodzi: Nina]
Weszła do salonu i usiadła na kanapie po turecku. Uśmiechneła się sama do siebie dochodzą do wniosku, ze podczas katastrofy ktoś musiał ją podmienić.

Sol · Wysłany: Pią 23:16, 16 Mar 2007 Temat postu:

Wszedł do salonu wolnym krokiem*, zajmując wolne miejsce na fotelu.
- Wyglądasz na zadowoloną. - zwrócił się do Niny.

*nin, ty wiesz dlaczego: mialam tu straszna ochote dopisac 'trzymajac reke w spodniach' xDDD

Nina · Wysłany: Pią 23:22, 16 Mar 2007 Temat postu:

Śmieję się sama z siebie, ale to dyskusja na odrębny temat. odparła i poskarzyła się naciągając przód bluzki do przodu Zobacz, teraz musze chodzić w mokrej koszulce.

Sol · Wysłany: Pią 23:28, 16 Mar 2007 Temat postu:

- Nie musisz - zaprzeczył żywo. - Bluzkę zawsze można zdjąć - dodał, szczerząc się.

Nina · Wysłany: Pią 23:31, 16 Mar 2007 Temat postu:

Prychnęła kpiąco. Jasne. ucięła krótko. Teraz masz przynajmniej czyste plecy. zagaiła, zmieniajac temat.