Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Pon 22:06, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Prychnęła cicho i pokręciła głową. Zastanawiała się, czy ktokolwiek pofatyguje się by przemówić dziewczynie do rozumu. Troy bynajmniej nie miała siły przebicia na tyle by namówić kogokolwiek do czegokolwiek.
-Pasują? Ubrania. -zapytała zmieniając temat.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:10, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
O tak, własnie miałam ci za nie podziękować uśmiechnęła sie przyjaźnie do dziewczyny. Zapomniałam o tym po wejściu do kuchni a potem rzuciłam się na jedzenie. dodała, odstawiając pustą miseczkę na stół i biorąc herbatę do ręki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Pon 22:12, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
-Ciesze się, że mogłam pomóc -powiedziała dziwnie smutnym głosem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:15, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie spuszczając wzroku z dziewczyny, napiła się herbaty. Nie znała blondynki praktycznie wcale, więc nie wypadało jej pytać, o co chodzi. Z drugiej jednak strony, nie na darmo została psychologiem, żeby teraz nie starać sie pomóc innym. Wyćwiczyła do perfekcji sztukę wyczuwania ludzkich nastrojów, wiec od razu zorientowała się, ze Troy jest smutna.
Stało się coś konkretnego, czy nadal smucisz się z powodu tej dziewczyny?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Pon 22:17, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Podniosła na nią zdziwiony wzrok.
-Nie znałam jej-powiedziała cicho, nie odpowiadając na drugą część pytania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:22, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wszystko w porządku? zapytała, obserwując Troyon bacznie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Pon 22:24, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie było w porządku. Ale nie miała zamiaru dzielić się tym z nikim, a już na pewno nie z osobą, którą dopiero co poznała.
-Tak -odparła, starając się by jej głos był przekonujący i podniosła kubek do ust.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:27, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Pokiwała głową ze zrozumieniem. Ona sama także nie rozmawiałaby o rzeczach które ją gnębią ze świezo poznaną osobą, ale musiała spróbować.
Odstawiła kubek z herbatą na stół. Michael mówił, że mieszkacie na plaży... rzuciła luźno, cąłkowicie zmieniając temat.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Pon 22:28, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Westchnęła cicho z ulgą i przywołała na usta uśmiech.
-W namiotach. -dodała. -Niektórzy mieszkali w jaskiniach, ale... przenieśli się na plażę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 6:57, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[przyłazi marshu]
Nie zwracając na nikogo uwagi (ani nawet na swoje mokre rzeczy), siednął sobie i zaczął pić kawę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:42, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zerknęła przelotnie na mężczyznę którego nie znała, ani nawet nie widziała na cmentarzu. Zwróciła sie do Troy
Będziemy musieli zrobić sobie jakies prowizoryczne schronienia. Dotąd własciwie cały czas spaliśmy pod gołym niebem. powiedziała, krzywiąc się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Wto 15:47, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się lekko do Marshall'a, nie wiedząc nawet czy ją w ogóle zobaczył. Potem zwróciła się do Libby.
-Skoro ja mogę postawić namiot, to każdy może -powiedziała wesoło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:51, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie znam twoich możliwości, ale znam swoje. Wiem że jestem uparta i coś tam ubuduję, jaką to będzie miało jakość- zobaczymy, w każdym razie nie mam zamiaru więcej spać bez dachu nad głową, chyba ze zajdzie taka konieczność. uśmiechneła się do Troyon.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Wto 15:54, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
-Cały ten czas mieszkaliście pod gołym niebem? -zapytała zaskoczona.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:01, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi scar]
Wchodząc do salonu, skinęła Marshallowi głową. Potem skierowałą się do dziewczyn.
- Hej, nie wiecie może, gdzie jest Ja... - urwała w pół zdania, z namysłem przyglądając się blondynce, z którą siedziała Troyon. Nie znała wszystkich rozbitków, ale mniej więcej kojarzyła ich z widzenia - tym razem była pewna, że tą kobietę widzi po raz pierwszy na wyspie.
- Stało się coś, o czym nie wiem? Rozbił nam się nowy samolot? - zapytała, zdezorientowana.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|