Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 22:41, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie, nie trzeba, naprawde. zapewniła ją, starajac sie uśmiechnąc.
Jest jak najbardziej w porządku. powtórzyła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Pią 22:42, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dobrze, ale gdybyś źle się poczuła mów mi natychmiast, bardzo cię proszę - powiedziała opadając z powrotem na kanapę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 22:49, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jasne, dzięki.
Claire uśmiechnęła się ciepło do Troy, poprawiając jednoczesnie wlosy.
Dlaczego Matt wlasciwie rzucil sie na Jacka?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Pią 22:54, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Właściwie to nie wiem - powiedziała zgodnie z prawdą - Zaczęło się od ostrej wymiany zdań między Matt'em a Niną na korytarzu. Chłopak ewidentnie chciał ją sprowokować. Wtrącił się Jack, wyszli razem do kuchni i tam Matt chwycił za nóż i zaatakował Jack'a. Na szczęście Sawyer i Marshall i go powstrzymali.
Przyjrzała się dziewczynie, jakby chciała zbadać czy te informacje znów nie sprawią, że Claire zblednie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 22:57, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Claire odetchnęła kilka razy głebiej.
Matt... To ten chlopak w moim wieku, tak? Taki śmieszny troche? upewniła się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Pią 23:00, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tak. Taki rudawy.- przytaknęła. Miły...dodała sama do siebie, bo przecież wcześniej tak właśnie o nim myślała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 23:06, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Skinęła głową.
Wczoraj rozmawiałam z nim tutaj. Matko, jak pomyslę, ze moglo mu coś sie wtedy porpzestawiac i mogl rzuci sie na mnie czy zrobic coś mojemu dziecku... powiedziala z czystą formą strachu w glosie, kladac szczegolny nacisk na dwa ostatnie slowa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Pią 23:11, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Rozmawiałam z nim, chodziłam z nim po dżungli, rano siedział przed moim szałasem - powiedziała cicho. Wiem co czujesz
Spojrzała na jej brzuch --gówno prawda, wcale nie wiem--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 23:12, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zamierzacie go wypuscic? Tak po prostu? spytała, patrząc niepewnie na Troyon.
On moze cos komus zrobic, nie wiem, znowu dostac szalu i... kogoś zabić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Pią 23:15, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że Jack go gdzieś zamknie - powiedziała, wstała i podniosła z podłogi talerz z owocami, który zostawiła tam po przyjściu. Wróciła z nim na kanapę i poczęstowała owocami Claire.[/i]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 23:19, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dzieki. powiedziała, podnoszac kawałek mango z talerza i gryzac go niemrawo.
Ale gdize moglby go zamkanc? Przeciez nie w bunkrze?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Pią 23:23, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
-Nie, chyba nie - skłamała z kamienną twarzą. Myślała, że najlepszym rozwiązaniem będzie zamknięcie Matt'a w spiżarni albo w zbrojowni. Bo gdzie indziej? Wzięła ostatni kawałek mango z talerza i zjadła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 7:48, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
To dobrze. powiedziała słabo, poprawiając się na kanapie.
Wolalabym, zeby nie trzymali go na tych samych mtrach kwadratowych na ktorych będzie mieszkac moje dziecko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 12:28, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Hurley wyjaśnił gdzies tam gdziekolwiek Jackowi cała sprawę liczb]
Hurley wyszedł w końcu z bunkra, czując, że lżej mu na sercu. Spojrzał jeszcze ze strachem na komputer i wyszedł, burcząc coś pod nosem. Zapewne "Do widzenia".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Sob 12:34, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie martw się Claire. Nikt nie pozwoli by coś się stało tobie lub dziecku - uśmiechnęła się pokrzepiająco i podniosła z kanapy.
Odniosę ten talerz i zobaczę jak wygląda sytuacja - powiedziała i ruszyła w stronę kuchni.
[wychodzi: Troyon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|