Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:02, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Chcesz tam pójść? Mogę zostać z Claire... zaofiarowała się, gdyż jak pomyślała, obecność Jacka przy pochówku Tobeya będzie bardziej na miejscu niż jej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:08, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jack mruknął coś niezrozumiałego. Wcale nie uśmiechało mu się iść na cmentarz i prawdopodobnie wygłaszać przemowę. Jedna tak było trzeba.
- Zaraz pójdę - powiedział.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:12, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Marshall, on się juz odsunął czy nadają ją obejmuje tym ramieniem?]
Uhm. mruknęła dla potwierdzenia, że "przyjęła do wiadomosci". Claire wciąż śpi? zapytała od niechcenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:16, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jack odsunął się odrobinę i powiedział:
- Tak...
[chyba się odsunął =P]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:18, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[i teraz rozumiem xD młotem i kowadłem prosze mi wbijac fakty do głowy, bo cięzko u mnie z jarzeniem dziś xD]
--I bardzo dobrze.-- Czyli, nie rozmawiałeś z nią jeszcze? zapytała retorycznie. Ja wczoraj tak. Powiedzmy, że nie lubi mnie juz tak jak kiedyś. Delikatnie mówiąc. westchnęła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:47, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jack westchnął i powiedział:
- Przepraszam, że zostawiłem cię z nią wczoraj samą...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:51, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Machnęła zdrową ręką. Jakoś przezyłam. powiedziała obojętnie, chociaż jeszcze rano miała ochotę wykrzyczeć Jackowi w twarz, ze podczas gdy on sobie słodko spał, miała przeprawę z ciężarną. I ze dostało jej się za oboje. Teraz to właściwie przestało być takie ważne. A co najgorsze, ona chyba ma rację. Powinniśmy ją powiadomić od razu a nie zatajać przed nia prawdę... dodała, przygryzając wargę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:55, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jack westchnął. Trochę za głośno. Wstał i położył jedną rękę na biodrze, a drugą podrapał się po głowie.
- Może to racja...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:57, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
I dodam jeszcze, że pieprzenie jakoby to dla jej dobra nic jej nie powiedziałam, zupełnie do niej nie trafia. dodała przypatrując się dla odmiany, swojej w banalny sposób, rozcietej dłoni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:02, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jack pokiwał głową i powiedział:
- Słuchaj, jeszcze raz przepraszam, że cię zostawiłem samą z Claire...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:06, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Podniosła głowe i spojrzała na niego. Uśmiechnęła się niemrawo A ja jeszcze raz mówię, że nie mam ci tego za złe. Może wczesniej trochę tak, ale juz w porządku. podniosła się z kanapy i westchneła, jakby była na swoich własnych, siedemdziesiątych urodzinach a wstanie z kanapy było nie lada wyczynem. Pójdę posprzątać to szkło, zanim ktoś inny, równie zaradny jak ja, zrobi sobie nim krzywdę. powiedziała. Powoli i niechętnie powlokła się w stronę korytarza.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:42, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Nina]
Weszła powoli i spokojnie do salonu, choć w środku wcale spokojna nie była. Usiadła sobie na kanapie, zarzuciła nogę na nogę i zaczęła w skupieniu oglądać sobie najpierw paznokcie, potem dłonie a w końcu włókna bandaża, opasującego lewą dłoń.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Czw 18:56, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hurley, który łaził po całym bunkrze, nareszcie dopatrzył Jacka.
No nareszcie stary! Szukam Cię od paru dni! Zawołał donośnie na widok Jacka Słuchaj, mamy parę spraw do e.... omówienia... sam na sam Powiedział, spoglądając na resztę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie Holloway
Dołączył: 28 Sty 2007 Posty: 182 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:55, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Sophie stwierdziła, że nikt jej już nie zauważa, więc poprostu poszła się przewietrzyć. Spacer dobrze jej zrobi.
[wychodzi: Sophie]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:56, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jack uśmiechnął się do Hurleya.
- Nie przypominam sobie, żebym opuszczał wyspę. Więc znalezienie mnie nie moglo byc az tak trudne...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|