Forum Gra LOST RPG Strona Główna Gra LOST RPG
Witaj na forum Lost RPG.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[Otwarte dla wszystkich] Salon
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 39, 40, 41 ... 193, 194, 195  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Gra LOST RPG Strona Główna -> Bunkier (nazwa ze specjalną dedykacją dla Marshalla-Męczyduszy)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Troyon
Cyberpojebaniec



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 23953
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd

PostWysłany: Pon 16:14, 05 Lut 2007    Temat postu:

Usiadła i wyciągnęła zza paska spodni krakersy. Miejsce pewnie nie zachęcało do ich skonsumowania, ale biorąc pod uwagę rosnącego potwora w żołądku, stwierdziła że wszystko jej już jedno. Otworzyła pudełko i wyjęła rumianego krakersa w kształcie rybki.
Ktoś ma ochotę? - spojrzała na pozostałych z niepewną miną - Strasznie jestem głodna - dodała chcąc usprawiedliwić to, że zabrała się za jedzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fisher




Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wschowa

PostWysłany: Pon 16:34, 05 Lut 2007    Temat postu:

[Czyli rozumiem, że mam go uśmiercić? Wporzo! Już sie za to biorę. Bądźmy ealistyczni!]


Tobey powiedział do Jack'a: Ta dziewczyna, Sophie, tak? Powiedz jej, że świetnie występowała.... p... proszę. Dziękuję za wszystko, co dla mnie zrobiliście, wszyscy, i jesteście bardzo fajni.... Tobey mówił, co chwila przerywając i brał powietrze. Po tych słowach w oczach Tobey'a zapadła ciemność.... Sece przestało być, oczy miał otwarte, zasnął, i nigdy się juz nie obudzi....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshall
Addicted to killing!



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 7405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:38, 05 Lut 2007    Temat postu:

[nie musisz go uśmiercać jesli nie chcesz]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fisher




Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wschowa

PostWysłany: Pon 16:49, 05 Lut 2007    Temat postu:

[ Nie nie. Macie rację. Chociaż strzała nie konkretnie mogła coś uszkodzić :P. Ale rzeczywiście, powinien umrzeć, bo nikt takiego czegoś by nie przeżył- raczej. Wy macie rację, nie ja :P !! Zróbcie mu jakis ładny pogrzeb :P !!]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie Holloway




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:57, 05 Lut 2007    Temat postu:

Sophie spojrzała z przerażeniem w oczach...Chłopak wyglądał na nieżywego...Historia się powtarza...--Może jak zemdleję to się okaże, że jednak żyje...Nie...On teraz na prawdę umarł-- Sophie uczy zaszkliły się łzami.. Jack, co on do Ciebie mówił? Czy on nie żyje? spytała z przerażeniem w oczach.
[no ja nie mogę...a już myślałam, że będzie żył, a tu znowu serce przestaje mu bić...Wink (1)]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Troyon
Cyberpojebaniec



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 23953
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd

PostWysłany: Pon 17:11, 05 Lut 2007    Temat postu:

Przez chwilę jeszcze zajadała się krakersami, gdy dotarło do niej, że chłopak na kanapie umarł. Dziewczyna o wyglądzie hipiski płakała.
Nie wiedziała jak ma się zachować. Nie znała chłopaka, nigdy wcześniej nawet go nie widziała. Wstrzymała oddech i spojrzała na doktora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshall
Addicted to killing!



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 7405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:17, 05 Lut 2007    Temat postu:

Jack podszedł do chłopaka i opuścił jego powieki, zaciskając mocno zęby.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie Holloway




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:21, 05 Lut 2007    Temat postu:

Tego Sophie nie wytrzymała. Zsunęła się na ziemię i rozpłakała się...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Troyon
Cyberpojebaniec



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 23953
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd

PostWysłany: Pon 17:31, 05 Lut 2007    Temat postu:

Troyon spojrzała na dziewczynę i skrzywiła się. Nigdy nie wiedziała co ma robić w takich sytuacjach. Zadziwiające jak wiele banalnych rzeczy przyprawiało ją o płacz, a potrafiła nie uronić najmniejszej łzy wobec czyjejś śmierci.
Podeszła do dziewczyny i starając się, by jej gest był jak najbardziej pokrzepiający, położyła jej rękę na ramieniu. Nie znalazła jednak żadnych, odpowiednich słów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fisher




Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wschowa

PostWysłany: Pon 18:21, 05 Lut 2007    Temat postu:

Boone też miał oczy we łzach, jednak za bardzo nie było tego widać... Wstał, podszedł koło Sophie, i tej drugiej dziewczyny.... Usiadł koło Sophie i powiedział: Nie zadręczaj się. Przepraszam za tamto, co wtedy powiedziałem- chyba nie powinienem tego mówić- przepraszam, mam nadzieję,że mi wybaczysz.... Objoł ją jedną ręką, patrząc na tę drugą dziewczynę. I powiedział do obydwóch....:Wszystko będzie dobrze, zobaczycie. Boone spojrzał w stronę Jack'a i chłopaka- Tobey'ego.... I po chwili dodał: Przynajmniej wiemy, że już się nie męczy.... Że już mu jest dobrze.... Powiedział dziwnym głosem Boone- rzeczywiście chciało mu się płakać....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Troyon
Cyberpojebaniec



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 23953
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd

PostWysłany: Pon 18:27, 05 Lut 2007    Temat postu:

Z ulgą odsunęła się od płaczącej dziewczyny i usiadła z powrotem na swoim miejscu, nie bardzo wiedząc co robić dalej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie Holloway




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:09, 05 Lut 2007    Temat postu:

Nie lituj się nade mną i mnie nie pocieszaj. Wiem, że mu tam będzie lepiej, ale...mógł zostać jeszcze tu. Po co miałam ten idiotyczny sen? Po co tam poszłam? Czemu to wszystko się dzieje? mówiła zdenerwowana Sophie, ale nie oczewkiwała odpowiedzi na swoje pytania. Popatrzyła na Boone'a Nie musisz mnie za nic przepraszać bo niczym wobec mnie nie zawiniłeś. Nie doświadczyłam niczego złego z Twojej strony Boone. powiedziała. Wstała i wyszła. Potrzebowała samotności...Nie chciała patrzeć na martwego chłopaka i słuchać, że nic się nie stało. Wybiegła.
[wybiega: Sophie]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MatthewBlue




Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 19:13, 05 Lut 2007    Temat postu:



O Boże! On umarł! Jack! Nie dało się nic zrobić? Jack! Powiedz! Kate była załamana i spanikowana. A jeśli tą pułapkę zrobił ktoś inny, a nie Danielle? Jack!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshall
Addicted to killing!



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 7405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:35, 05 Lut 2007    Temat postu:

Jack westchnął. Nie wiedział co powiedzieć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fisher




Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wschowa

PostWysłany: Pon 19:59, 05 Lut 2007    Temat postu:

Dobyła ona! Powiedział Boone, patrząc w jedno miejsce.... potem wstał. i powiedizał, już nie patrząc w jedno miejsce. To musiała być ona. Jeżeli to było tak, jak powiedziała Sophie, to ta pułapka była Danielle. Małe prawdopodobieństwo, że to kogoś iinego. Tobey był lubiany. Kiedy odprawiamy pogrzeb? Zapytał zmartwiony Boone....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fisher dnia Pon 20:44, 05 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Gra LOST RPG Strona Główna -> Bunkier (nazwa ze specjalną dedykacją dla Marshalla-Męczyduszy) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 39, 40, 41 ... 193, 194, 195  Następny
Strona 40 z 195

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin