Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sophie Holloway
Dołączył: 28 Sty 2007 Posty: 182 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:45, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Sophie się uśmiechnęła. Cudownie...To Jack co teraz? spytała pytająco na doktorka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:45, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jack odetchnął i powiedział:
- Trzeba go położyć na kanapie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Fisher
Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wschowa
|
Wysłany: Sob 18:47, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tobey wypluł krew z buzi w górę.... Chyba każdy dostał po twarzy.... Ledwo co dychał. Nic nie czuł....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie Holloway
Dołączył: 28 Sty 2007 Posty: 182 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:48, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dobra powiedziała Sophie i pomogła położyć chłopaka na kanapie. I to już wszystko? spytała zdziwiona...jako osoba nieznająca się na medycynie myślała, że jeszcze dużo rzeczy będzie trzeba zrobić, aby uratować go.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:49, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jack wytarł krew z twarzy.
Położyli go na kanapie i Jack zaczął wycierać krew z rannego.
--Mam nadzieję, że przeżyje--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Fisher
Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wschowa
|
Wysłany: Sob 18:53, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tobey otworzył szybko, szeroko oczy, usiadł na kanapie- nie wiedział co się z nim dzieje. To nie był Tobey. Nie mógł być on, bo jak na tak rannego, by się tak nie poruszał. Tobey powiedział: Nie możecie wciskać przycisku! To wszytsko jest kłamstwem! Siedział dalej, czekając co odpowiedzą.....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fisher dnia Sob 18:54, 03 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie Holloway
Dołączył: 28 Sty 2007 Posty: 182 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:53, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Sophie otarła się z krwi i za przykładem Jack'a pomogła mu ocierać krew z rannego chłopaka...--właśnie...ja nawet nie wiem jak on się nazywa...-- myślała...Jedyne co było teraz ważne to, żeby przeżył
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:54, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[ej, nie rozpędzasz się za bardzo z tym tobeyem? najpierw umiera, a teraz bawi się we wróżbitę?]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie Holloway
Dołączył: 28 Sty 2007 Posty: 182 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:54, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ej, spokojnie. Połóż się...Już, nie przejmuj się teraz przyciskiem. połóż się. mówiła Sophie głosem opiekuńczym, a zarazem bardzo rozkazującym
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Fisher
Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wschowa
|
Wysłany: Sob 18:57, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Tak bywa !! Wyspa ma coś w sobie :P A po trzecie: Ja tam napisałem, ze to nie mógł być Tobey :P !!]
Tobey popatrzał na dziewczynę.... Sophie.... Znam Cię.... Pokręcił teraz przecząco głową, i zemdlał.....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie Holloway
Dołączył: 28 Sty 2007 Posty: 182 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:58, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kłopot z głowy powiedziała Sophie patrząc na mdlejącego chłopaka. To co Jack? Już koniec leczenia? Jeżeli tak to idź. Ja mogę tu posiedzieć. Nie mam nic innego do roboty
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:58, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[no nie wiem. znaczy ja tam nie jestem adminem, więc nie mam nic do gadania, ale jakoś mi to nie pasuje =P]
Jack dotknął czoła chłopaka. Było rozpalone. Przykrył go jakimś kocem i zaczął zdejmować brudną bluzkę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Sob 19:05, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Uspokoiła się nieco. Podniosła się z podłogi i nie patrząc już na kanapę, nieco niepewnym krokiem, chwiejąc się lekko, wyszła na korytarz.
[wychodzi: Troyon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie Holloway
Dołączył: 28 Sty 2007 Posty: 182 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:08, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jack jaby w ogóle jej nie uszłyszał To co? Pomóc jeszcze jakoś?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:10, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja mogę posiedzieć - powiedział Jack, otrząsając się. - Muszę tu być w razie, gdyby się obudził...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|