Gra LOST RPG

Troyon

Zmarszczył czoło odruchowo spoglądając na zegar.
-Siedzisz tu i gapisz się na zegar?

Nina

No. odparła prostodusznie. Spacery po korytarzu w tą i z powrotem przestały mnie bawić. dodała, uśmiechając się z przekąsem.

Troyon

-Aaa, no chyba, że tak. - uśmiechnął się i przysiadł na skraju biurka.

Nina

Westchnęła, ściągając nogi z biurka i obsuwając się niżej na krześle. Założyła nogę na nogę i splotła ręce na brzuchu, opierając łokcie na bocznych podpórkach krzesła.
Nigdy nie gapiłeś się w zegar?

Troyon

-Gapiłem. A ty? Poza teraz?

Nina

Dawno. Wiesz, jak znaleźliśmy bunkier, przychodziłam sobie posiedzieć i pogapić się. Ale teraz ostatnimi czasy zaprzestałam tych praktyk. No a dzisiaj, posiedzę jeszcze trochę, pogapię się jeszcze trochę i ocipieję. uśmiechnęła się krzywo.

Troyon

-To może się nie gap? - podsunął.

Nina

To co mam robić? westchnęła.

Troyon

-Porozmawiać z kimś? Przejść się na spacer? - zaproponował.

Nina

Spacer. parsknęła. Pewnie. Zaraz pójdę. pokiwała głową, zbierając się do wyjścia i jednocześnie nie ruszając z krzesła.

Troyon

-Dobrze ci idzie - zaśmiał się.

Nina

Wiem. uśmiechnęła się krzywo. Chyba wrócę na plażę i poobtaczam się w piasku.

Troyon

-Świetny pomysł. - pokiwał głową i uśmiechnął się.

Nina

No i zajrzę do Murpha. Powinien sie już w zasadzie obudzić. uśmiechnęła się lekko, tym razem juz podnosząc się z krzesła.

Troyon

Skrzywił się nieznacznie i nic nie powiedział.