Gra LOST RPG

Troyon

Ukradł Scarlett trochę wody, umył się cały razem z włosami, po czym usiadł sobie obok niej.

Sol

Trzymając prysznic przed sobą, poruszała nieznacznie ręką, zwracając strumień wody to na siebie to na Murphy'ego.

Troyon

-To całkiem przyjemne. - powiedział.

Sol

- Wiem. W domu zawsze tak robiłam.

Troyon

Oparł głowę na ścianie i przymknął oczy.

Sol

Pochlapała Murphy'ego po twarzy, uśmiechając się wesoło.

Troyon

Spojrzał na nią zadziornie i łapiąc za nadgarstek skierował prysznic w jej stronę, oblewając jej twarz wodą.

Sol

Odwróciła twarz, wypluwając wodę i ocierając usta.
- To był przypadek - powiedziała ze śmiechem.

Troyon

-Och, to też. - uśmiechnął się szeroko.

Sol

- Nie prawda, to twoje to było zamierzone działanie mające na celu zemszczenie się na mnie.

Troyon

-Sugerujesz, że byłbym zdolny to tak haniebnego postępku? - zapytał udając oburzenie.

Sol

- Ja nie sugeruje, ja to stwierdzam - powiedziała i ochlapała go jeszcze raz.

Troyon

Teatralnym gestem przetarł twarz i odebrał jej prysznic.
-Sytuacja się odwraca, kochana. - powiedział, celując w nią strumieniem wody.

Sol

Schowała twarz, nakrywając głowę rękami i zaśmiała się.

Troyon

Odwrócił strumień wody w stronę ściany.
-Poddajesz się? - zapytał lekko.