Gra LOST RPG

Sol

[przychodza scar marf]

Scar oparła się o ścianę i założyła ręce na piersi.

Troyon

Podszedł do pralki i wykopał swoje spodnie. Z kieszeni wyciągnął dwie paczki gum i przełożył do spodni, które miał na sobie.
-Całe, czyste i wciąż cynamonowe -wyszczerzył zęby do Scar i wrzucił brudne spodnie z powrotem do pralki.

Sol

Uśmiechnęła się szeroko, podchodząc do pralki, rozbierając się i wrzucając tam wszystkie brudne ciuchy.

Troyon

Wyskoczył z ubrań i rzucił je na kupkę na podłogę. Więcej czystych swoich nie miał w łazience.

Sol

- Bandaż chyba też musisz zdjąć - powiedziała, wchodząc pod prysznic.

Troyon

Pokiwał głową i odwinął bandaż. Potem wlazł za Scarlett do kabiny i uśmiechnął się szeroko.

Sol

- Odwróć się - zarządziła, biorąc prysznic do ręki i odkręcając wodę.

Troyon

Odwrócił się posłusznie i oparł rękoma o ścianę.

Sol

Zmoczyła mu ostrożnie plecy, uważając, żeby gorącą wodą nie lać na ranę. Następnie namydliła je i okrężnymi ruchami zaczęła myć.

Troyon

Syknął cicho,g dy odrobina mydła dostała się do rany, ale nic nie powiedział. Zrobił krok wprzód i oparł o ścianę również czoło.

Sol

Spłukała mu dokładnie plecy, nadal uważając na ranę - na szczęście, już nie krwawiła.
- Okej. Umyte.

Troyon

-Dziękuję -uśmiechnął się-Umyć tobie? -zapytał, odwracając się do niej.

Sol

- Mhm - mruknęła, odwracając się do niego tyłem.

Troyon

Oblał ją obficie wodą i rozpoczął namydlanie okrężnymi ruchami, na wpół myjąc na wpół masując.

Sol

Mruknęła z zadowoleniem, przymykając oczy.